Dzięki Golgocie możemy żyć! Tę prawdę na krakowskim Rynku Głównym wytańczyło ponad 450 osób, zapraszając wszystkich do Łagiewnik na obchody Niedzieli Bożego Miłosierdzia.
Wielu przechodniów było zaskoczonych, gdy o godz. 13, kiedy wybrzmiał hejnał z wieży Mariackiej, na płytę Rynku wszedł kapłan i przypomniał całemu światu, że "tamten dzień, poranek zmartwychwstania, będzie zapamiętany jako największy w historii. Wielkiej Nocy, gdy Chrystus powstał z grobu, życie zatriumfowało nad śmiercią".
- Zapraszamy was do świętowania nowego życia w Chrystusie Miłosiernym - mówił ks. Bogusław Seweryn, proboszcz parafii św. Wojciecha w Osieczanach koło Myślenic i moderator Diakonii Miłosierdzia Ruchu Światło-Życie Archidiecezji Krakowskiej, który happening pod hasłem "Róża dla Jezusa" wymyślił - wspólnie z młodzieżą - w 2010 r.
Chwilę później ponad 450 ubranych na biało osób wykonało "Taniec Wielkanocny", opowiadając krakowianom i turystom, że Jezus swą śmiercią otworzył nam drogę do Ojca i że dzięki Golgocie możemy żyć.
Happening, który odbywa się w Białą Sobotę, czyli wigilię Niedzieli Miłosierdzia, włącza się w zakończenie Nowenny do Bożego Miłosierdzia, dlatego jego najważniejszym momentem jest odmówienie Koronki do Bożego Miłosierdzia (po polsku, angielsku, niemiecku, włosku i francusku) i zaproszenie ludzi do Łagiewnik na obchody Niedzieli Bożego Miłosierdzia.
- Na "Różę" przychodzę już od kilku lat i za każdym razem czuję wzruszenie, gdy na płycie Rynku odmawiana jest koronka, i gdy w tę modlitwę spontanicznie włącza się coraz więcej przechodniów. Co ważne, modlą się nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale i turyści, w najróżniejszych językach - zauważa pani Magdalena i dodaje, że ta akcja jest bardzo potrzebna, bo współczesnemu światu trzeba nieustannie przypominać o Bożym Miłosierdziu.
By nikt nie miał wątpliwości, o jakich godzinach w Łagiewnikach odprawiane będą jutro Msze św., młodzież rozdawała też białe róże z dołączonymi do nich bilecikami. Znalazły się na nich również cytaty z "Dzienniczka" św. s. Faustyny.
Na zakończenie happeningu raz jeszcze wykonany został "Taniec Wielkanocny", a później układ taneczny do pieśni "Jezu, ufam Tobie".
Warto dodać, że tegoroczna akcja dla tancerzy była wyjątkowa - w symboliczny sposób zadedykowana została śp. Lilii Sztyler, nauczycielce tańca i wodzirejce lednickiej, która miała wielki udział w tym, że "Róża" ze skromnej akcji przerodziła się w wielki happening, który z roku na rok przyciąga coraz więcej osób (przyciągnął także tancerzy Lednica 2000). To właśnie Lilla czuwała nad choreografią akcji i z pasją tańczyła dla Miłosiernego. Dziś - jak przekonują jej bliscy i przyjaciele - tańczy już u Jego tronu, w niebie.
Lilla Sztyler zmarła nagle 18 marca, miała 57 lat. Jej pogrzeb odbył się 24 marca w Brzesku.