The Kelly Family zagrała 8 kwietnia w Krakowie. Znanej muzycznej rodziny na świecie słuchały tysiące osób.
Krakowianie usłyszeli w Tauron Arenie zarówno uwielbiane przez wszystkich przeboje w zupełnie nowych aranżacjach, jak również utwory z ostatniej płyty.
Bohaterem niedzielnego koncertu był, oczywiście, Angelo Kelly. Wielu pamięta go jako dziecko czy nastolatka, który dorastał na oczach fanów. Angelo wystąpił na koncercie w solówkach perkusyjnych, które zaprezentował na specjalnej platformie zawieszonej kilka metrów nad ziemią.
Fani mogli usłyszeć nie tylko stare hiszpańskie pieśni, ale również największe hity, dzięki którym zespół stał się rozpoznawalny. Stąd tysiące fanów nuciło razem z artystami, np. "I Can’t Help Myself", "An Angel", "Why, Why, Why", "Nanana".
Podczas koncertu nie zabrakło również jednego z najstarszych przedstawicieli rodzeństwa, czyli Johna Kelly’ego. John był piątym dzieckiem rodziny Kellych, a pierwszym urodzonym w Hiszpanii. Koncert familii trwał prawie 3 godziny. Była to niezwykła muzyczna podróż przez przeszło 40 lat historii zespołu.
The Kelly Family to jedna z najsławniejszych muzycznych rodzin, która w latach 90. XX w. biła wszelkie rekordy popularności - 20 milionów sprzedanych krążków, kilkadziesiąt złotych i platynowych płyt oraz ponad 50 najważniejszych nagród muzycznych. Po wydaniu charytatywnej płyty "Hope" w 2005 roku członkowie zespołu zdecydowali się na kariery solowe.
Po 12 latach wrócili na scenę w niemal pełnym składzie. W marcu 2017 roku grupa wydała nową płytę "We Got Love" oraz wyruszyła w trasę koncertową "We Got Love - LIive 2018". Oprócz Krakowa rodzina Kelly koncertowała także w Gdańsku i Łodzi.