Kwietniowy happening baletu "Cracovia Danza" przypomniał krakowianom, że Collegium Paderevianum UJ powstało, bo Ignacy Paderewski przekazał Uniwersytetowi Jagiellońskiemu część spadku.
Artyści, ku zaskoczeniu przechodniów i studentów, 18 kwietnia zatańczyli przed tym budynkiem i na jego dziedzińcu, zwracając uwagę wszystkich na to miejsce i prezentując tam swoje umiejętności.
To, że teren Collegium Paderevianum stał się dla baletu niezwykłą sceną, nie było przypadkiem. W tym gmachu studiuje się bowiem filologie, a tancerze chcieli ukazać Paderewskiego jako bywalca zagranicznych, XIX-wiecznych salonów. Szczególnie znany i ceniony był on w Anglii i Francji. Jego muzyki chętnie słuchała królowa Wiktoria, a w Paryżu nazywano I. Paderwskiego "lwem fortepianu".
- Te dwie kultury były mu bardzo bliskie, dlatego zdecydowaliśmy się nie tylko je pokazać, ale też zaznaczyć rywalizację między nimi - mówi Romana Agnel, założycielka i dyrektor artystyczny baletu "Cracovia Danza".
Cykl happeningów "Cracovia Danza: balet w mieście" poświęconych I. Paderewskiemu balet rozpoczął 26 marca. Comiesięczne występy w miejscach w różny sposób związanych z Paderewskim mają nawiązywać do 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości i pokazywać, że ten artysta, polityk i mąż stanu był i jest postacią ogromnie zasłużoną dla naszego kraju, w tym także dla Krakowa.
Kolejne happeningi odbędą się m.in. przed: Teatrem im. Juliusza Słowackiego, Starym Teatrem, Instytutem Muzykologii UJ czy pomnikiem Grunwaldzkim.