To dopiero początek pracy i zalążek cyklu pt. „Każdy ma swoich bohaterów”, prezentowanego przez miesiąc w Otwartej Pracowni, krakowskiej niszowej galerii sztuki.
Tutaj, przy wielkoformatowych płótnach (2 ¥ 2 m), historyk Paweł Porębski opowiadał o nieznanych faktach i przedstawiał postacie antykomunistycznego podziemia niepodległościowego. To właśnie żołnierzy niezłomnych uwiecznia na swoich obrazach Ignacy Czwartos. – Będę to malował do końca życia – deklaruje krakowski malarz, ilustrator prasowy i książkowy, prezes Stowarzyszenia „Otwarta Pracownia”. Co skłoniło go do malowania obrazów o takiej tematyce? – Inspiracją były postać rtm. Witolda Pileckiego i... konflikt kibiców z „Gazetą Wyborczą”. Chodziłem na mecze z dorastającymi synami, a wśród kibiców spotkałem historyków, którzy kreują postać W. Pileckiego jako odpowiedni autorytet dla młodzieży – opowiada artysta.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.