Przez cały weekend prawie 200 osób z różnych zakątków Polski uczestniczyło w warsztatach liturgiczno-muzycznych, które odbyły się w sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach.
Wydarzenie pod hasłem: "Zanurzeni w miłosierdziu" zorganizowało Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. - Spotkanie miało być nie tylko przestrzenią rozwijania talentów, ale także zanurzenia na nowo w miłości miłosiernej Boga i doświadczenia tego Jego cudownego daru, jakim jest muzyka, która wznosi do Niego ludzkie serce - wyjaśnia s. Emanuela Gemza ZMBM, odpowiedzialna za warsztaty.
O umiejętności wokalne uczestników zadbali Hubert Kowalski, kompozytor, dyrygent i wokalista, oraz dwóch wybitnych kompozytorów i dyrygentów związanych m.in. ze środowiskiem chóralnym krakowskich klasztorów - działający u dominikanów Paweł Bębenek od związany z franciszkanami Piotr Pałka.
W ramach ćwiczeń śpiewu w głosach oraz pracy z instrumentalistami doskonalono wykonanie pieśni o tematyce związanej z Bożym miłosierdziem - zarówno znanych, jak i nowych kompozycji. Przybyli mogli sprawdzić swoje siły, poznając m.in. "Tylko w Twoim miłosierdziu", "Święta siostro Faustyno" czy "Duch i ogień".
Jak ocenia P. Pałka, uczestniczący w warsztatach to osoby, dla których śpiew jest sposobem uwielbienia Boga, a zarazem wspólną modlitwą. - To bardzo słychać podczas prób - ich radość i zaangażowanie serca są niezwykle poruszające - zauważa.
Z kolei H. Kowalski dodaje, że każdy powinien przeżyć taki czas. - To niezwykłe bycie we wspólnocie ludzi dobrej woli, którzy chcą coś dać z siebie, przez śpiew prowadzić ludzi do Boga. Pragniemy im w tym pomóc - nie tylko szkolić technicznie, ale i podzielić się własnym doświadczeniem tego, że mocne trwanie przy Bogu powoduje, iż ta posługa jest coraz bardziej owocna - opisał.
Dlatego też nie zabrakło modlitwy brewiarzowej, Eucharystii, a także Koronki do Bożego Miłosierdzia i adoracji Najświętszego Sakramentu. W sobotę uczestnicy wysłuchali również konferencji "Źródła śpiewu liturgicznego", którą wygłosił o. Marcin Drąg OFMConv.
- Ten czas jest bardzo wymagający i choć - paradoksalnie - większość czasu ćwiczymy i śpiewamy, to jednak umożliwia on niezwykłe wyciszenie. Znajduję go podczas modlitw i adoracji, ale także w słowach doskonalonych utworów, które tak mocno pokazują, jak Bóg jest miłosierny - przyznała Michalina.