Nowy numer 13/2024 Archiwum

Czas krótszy niż gdzie indziej

– O Bogu rzadko rozmawia się z chorymi. On jest obecny w tym, co robię – w pracy fizycznej, gdy trzeba kogoś przytrzymać podczas zabiegów, i w relacjach, które staram się budować – mówi Aleksander.

Wśród męskich cech, które najbardziej przydają się w posłudze wolontaryjnej, Aleksander wymienia wrażliwość i delikatność. Przydają się, gdy z kimś trzeba po prostu być i nawet nic nie mówić. Albo wtedy, gdy karmi się pacjenta – łyżka po łyżce, uważając, by się nie zadławił i nie zmęczył jedzeniem. Krzysztof dodaje do tego jeszcze poczucie humoru i uśmiech, z którym idzie się do chorego, i który potrafi rozładować niejedną trudną sytuację. Mężczyźni św. Łazarza mówią, że wolontariat w hospicjum to łaska od Boga.

Dostępne jest 17% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy