Specjalnie dla nich i ich rodzin oraz zaproszonych gości Mszę św. w lotniskowej remizie odprawił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski. Eucharystia była sprawowana nieopodal drogi startów i lądowań, stąd w czasie modlitwy było słychać odgłosy lądujących lub startujących samolotów. Port lotniczy pracował normalnie.

Arcybiskup zaznaczył, że praca, jaką strażacy wykonują na krakowskim lotnisku jest przede wszystkim służbą. Wypływa ona z prawidłowego odkrycia swojego życiowego powołania i realizowania, objawionej przez Pana Jezusa, właściwej wizji człowieczeństwa.

- Tam, gdzie jest prawdziwa służba, nie mam nic z najemnika, człowieka, patrzącego na zysk i pieniądze. Służba to znaczy gotowość poświęcenia się. To także liczenie się z tym, że trzeba będzie się narazić, ratując czyjeś życie. To szczególna solidarność, która rodzi się z tymi, którzy potrzebują pomocy. W wasz etos wpisany jest jeszcze jeden moment: czuwanie i gotowość, by rzucić wszystko i iść na ratunek - zaznaczył abp Marek Jędraszewski.

Na zakończenie homilii, arcybiskup nawiązał do sztandaru Lotniskowej Służby Ratowniczo-Gaśniczej, który poświęcił po Mszy św. Dodał, że ma on przypominać wszystkim o zaszczytnej służbie dla społeczeństwa i podążaniu wyznaczonymi przez Chrystusa drogami.

Na uroczystym apelu druhowie odebrali z rąk m.in. wicepremier Beaty Szydło i ministra infrastruktury Andrzej Adamczyka odznaczenia strażackie, przyznane przez prezydenta RP Andrzeja Dudę. Były też gratulacje od wojewody małopolskiego i prezesa Kraków Airport.

Uroczystości uświetniły delegacje pocztów sztandarowych z Komendy Miejskiej PSP w Krakowie oraz jednostek ochotniczych straży pożarnych w Balicach, Morawicy i w Żurowej. Oprawę muzyczną uroczystości zapewniła orkiestra dęta z OSP w Żurowej.

Na zakończenie odbył się pokaz umiejętności i możliwości lotniczej straży pożarnej. We wspólnym świętowaniu - oprócz zaproszonych gości - wzięły udział także rodziny druhów lotniskowych.