Siostry benedyktynki ze Staniątek zebrały pieniądze, które pozwolą im na stworzenie centrum naukowo-badawczego i muzeum.
- To, co znajduje się w naszym klasztornym skarbcu, który jest swego rodzaju skarbcem narodowym, trzeba pokazać kolejnym pokoleniom, by ludzie znali historię Polski - przekonuje m. Stefania Polkowska, ksieni opactwa benedyktynek w Staniątkach.
W staniąteckim klasztorze zachował się bogaty zbiór dokumentów, rękopisów, starodruków, muzykaliów, przedmiotów i szat liturgicznych oraz innych dzieł sztuki. Obecnie to kilkanaście tysięcy woluminów, w większości nieskatalogowanych i nieprzebadanych. Wśród ksiąg są m.in. zapisy kolęd i pieśni związanych z Bożym Narodzeniem (jedną z perełek jest najstarszy zachowany zapis melodii do najstarszej polskiej kolędy "Zdrowy bądź, Królu anielski"), kancjonały, pieśni w dużej mierze pisane po polsku, z notacjami muzycznymi.
Utworzenie centrum i muzeum przewiduje projekt "Wirydarze dziedzictwa benedyktyńskiego". Na jego realizację przyznano 7 mln zł z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego na lata 2014-2020. By otrzymać pieniądze, mniszki musiały jednak wykazać wkład własny (ponad 3 mln zł). W ramach prowadzonej zbiórki udało im się zebrać część potrzebnej kwoty, lecz do niedawna brakowało im jeszcze 2 mln zł. Rzutem na taśmę siostry zdobyły tę kwotę - pożyczyło im ją starostwo wielickie.
- Bardzo jesteśmy za nią wdzięczne, jednak teraz nadal musimy zbierać pieniądze, by powoli zacząć spłacać pożyczkę - wyjaśnia m. Polkowska i dziękuje wszystkim, którzy do tej pory odpowiedzieli na apele i wspierali mniszki w gromadzeniu kolejnych złotówek.
- Mogłyśmy liczyć na pomoc wielu dobrych ludzi z całej Polski. Dla nas to doświadczenie prawdziwej wspólnoty. Wszystkich naszych dobrodziejów, jak również ich rodziny oraz bliskich zmarłych ogarniamy codzienną modlitwą - dodaje staniątecka ksieni.
Wspomóc siostry można m.in. poprzez zakupy w ich klasztorze i w sklepiku, który prowadzą w tynieckim opactwie oo. benedyktynów. Mniszki oferują produkty własnej produkcji: miody, soki, ciastka i wiele innych rzeczy. Rzecz jasna, można też wpłacać darowizny.
Więcej informacji o zbiórce można znaleźć na www.wspieramdobro.pl/ocalmy-skarby-najstarszego-klasztoru-benedyktynek-w-polsce.html.