Eliza Piotrowska, autorka książki "Wojtek. Żołnierz bez munduru", otrzymała nagrodę Żółtej Ciżemki.
Jeśli ktoś nie czytał "Historii żółtej ciżemki", to na pewno widział film z 11-letnim Markiem Kondratem w roli Wawrzusia, utalentowanego rzeźbiarsko wiejskiego chłopaka. Jest to jedna z najpopularniejszych polskich powieści dla dzieci.
Dwa lata temu, w 100. rocznicę śmierci jej autorki Antoniny Domańskiej, Biblioteka Kraków ustanowiła nagrodę Żółtej Ciżemki za najlepszą książkę dla dzieci i młodzieży. Prezydent Krakowa sypnął groszem i w tym roku nagrodę wręczono już po raz drugi.
Eliza Piotrowska to autorka totalna. Napisała opowieść o Wojtku, niedźwiedziu-żołnierzu Armii Andersa, i sama stworzyła ilustracje, a i w sprawie układu graficznego książki także miała co nieco do powiedzenia.
Nagrodę (25 tys. zł i ciżemkę z brązu) wręczyli jej 14 czerwca podczas uroczystości w sali Fontany Klubu Dziennikarzy "Pod Gruszką" wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig i dyrektor Biblioteki Kraków Stanisław Dziedzic. Przy okazji zrobili jej prezent imieninowy, więc przyjemność była podwójna.
Marcin Bruchnalski chwalił ilustracje, prof. Alicja Baluch - kolejna członkini kapituły nagrody - w laudacji wychwalała zalety formalne prozy, a także wartościowe wzorce wychowawcze, których nosicielem jest niedźwiedź Wojtek. Było dość miło i bezproblemowo, dopóki wezwana do zabrania głosu autorka nie poprosiła dzieci obecnych w sali, które bohatersko wytrzymały przydługą i nudną dla nich uroczystość, o zadawanie pytań. Wtedy się zaczęło.
"Kiedy pani napisała pierwszą książkę? Proszę powiedzieć coś po brazylijsku! (E. Piotrowska mieszka w Brazylii.) Jakie książki lubi pani najbardziej? Ile pani ma lat?" - dopytywały dzieci.
Wywlekaniu dalszych intymnych szczegółów biografii autorki zapobiegła propozycja wspólnego zdjęcia i rozdanie dzieciom książek. Skoro już wiedzą, jak się mówi po brazylijsku, to na pewno książkę przeczytają.
Miś Wojtek ma zresztą z Krakowem związki szczególne: tu, w parku Jordana, stoi jego pomnik, tu też mieszka "mały Wojtek", profesor Wojciech Narębski, jeden z opiekunów niedźwiedzia Wojtka, kiedy ten służył w Armii Andersa.