Mogłoby się wydawać, że tytuł tego tekstu dotyczy jakiegoś dawnego, bardzo dawnego herbu podwawelskiego grodu.
Tymczasem chodzi o znak rozpoznawczy, który ma kilkusetletnią tradycję, ale jest używany także obecnie. Albo raczej był. Herb Krakowa, który powinien być jego najbardziej rozpowszechnionym znakiem, jest bowiem używany tak rzadko (wypiera go inny znak graficzny – logo w kształcie obwarzanka), że praktycznie zniknął.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.