W 100. rocznicę odzyskania niepodległości i 110. rocznicę powołania Galicyjskiego Klubu Automobilowego z krakowskiego Rynku wystartował 7. Rajd Polski Historyczny.
Ponad 50 załóg z całej Europy wyruszyło w liczącą 1351 kilometrów trasę po Małopolsce. Wiedzie ona malowniczymi szlakami z Krakowa i Wieliczki przez Gorlice, Moszczenicę, Stary Sącz, Żegocinę i ponownie do Wieliczki. W rajdzie biorą udział samochody wyprodukowane przed 1990 rokiem, a sporo jest też dużo starszych.
Niektóre jadące w rajdzie auta to nawet zabytki, dlatego nie jest to wyścig z odcinkami specjalnymi na czas, ale jazda na regularność. Wygrywa ten, kto przejedzie dany odcinek z prędkością najbardziej zbliżoną do zadanej przez organizatorów - ani za szybko, ani za wolno. Na krętych i niekiedy wąskich drogach Małopolski nie jest to łatwe zadanie, tym bardziej że jazda odbywa się w normalnym ruchu. Od roku 2014 RPH jest jedną z eliminacji nieoficjalnych mistrzostw świata w jeździe regularnej, FIA Trophy for Historic Regularity Rallies.
Dodatkową atrakcją dla widzów, którzy 29 sierpnia przyszli obserwować start zawodów, była wystawa zabytkowych samochodów, nierzadko z samych początków współczesnego automobilizmu. Jeśli ktoś nie zdążył na start, nic straconego. Wszystkie stare auta będzie można zobaczyć w sobotę 1 września w Muzeum Lotnictwa Polskiego od godz. 14.30, podczas oficjalnego wjazdu na metę.