Modlitwa w intencji zmarłych mieszkańców, zwiedzanie zakopiańskiej starówki i radosna zabawa złożyły się na obchody Święta Ulicy Kościeliskiej.
Święto rozpoczęła modlitwa na cmentarzu na Pęksowym Brzyzku w intencji zmarłych mieszkańców tego znanego zakopiańskiego traktu. Następnie uczestnicy spotkania wzięli udział w Mszy św. w Starym Kościółku Matki Boskiej Częstochowskiej. Liturgii przewodniczył ks. infułat Stanisław Olszówka, wieloletni proboszcz parafii Najświętszej Rodziny w Zakopanem i tamtejszy dziekan.
- Można powiedzieć, że i ja jestem częścią historii ulicy Kościeliskiej. Wiele razy po niej przemierzam, choćby idąc z plebanii na Krupówkach do tutejszego kościoła, aby móc sprawować Eucharystię. Dziękuję Bogu za to, że tak pięknie dbacie o swoją ojcowiznę - mówił ks. Olszówka.
Dalsze świętowanie odbyło się na polanie u Ciotki Bułeckuli, gdzie wszyscy mogli wziąć udział w licznych konkursach: na ciasto (pod hasłem "Moskole i poncki z tegorocnyj mącki"), na najlepszą nalewkę, na najlepiej ubraną gaździnę ("Przezieracka skrzyni") i na śpiew pasterski (solowy i grupowy - "Nie bede jo pasła za kwaterke masła").
Święto Ulicy Kościeliskiej uświetniły występy zespołu im. Klimka Bachledy i górali ze Zdziaru. Nie zabrakło też atrakcji dla dzieci oraz paradnego przejazdu konnymi zaprzęgami po mieście i po ulicy Kościeliskiej.
Święcie towarzyszyły również konkursy literackie i fotograficzne, a także rysunkowe w Zespole Szkół Plastycznych im. Antoniego Kenara w Zakopanem. Była też okolicznościowa wystawa uczniów z "Kenara", zaś władze miasta odwiedziły najstarszego i najmłodszego mieszkańca ul. Kościeliskiej.