Ponad 200 osób z całej Polski wzięło udział w 11. już edycji rekolekcji "Mysterium fascinans", które odbyły się w krakowskim klasztorze dominikanów.
Jak podkreślił Michał Wsiołkowski, koordynator wydarzenia, tak duże nim zainteresowanie wynika z jego wyjątkowego charakteru. - To nie tylko teoretyczne mówienie o liturgii, ale przede wszystkim jej celebrowanie. Zawsze chcemy, by nasi uczestnicy nie tylko poznali w teorii znaczenie obrzędów, ale by mogli wprowadzić je w życie i to jak najszybciej, a więc jeszcze podczas trwania rekolekcji - wyjaśnił.
Przybyli do Krakowa mogli posłuchać 8 i 9 września znanych liturgistów, w tym ks. Stanisława Mieszczaka, sercanina z Krakowa, ks. Tomasza Bacia z Rzeszowa czy o. Dominika Jurczaka OP, wykładowcy na rzymskim Anselmianum. Nauki rekolekcyjne głosił w tym roku ks. Piotr Roszak z Torunia.
Zaprezentowane prelekcje - na przykład "Duchowość jutrzni i nieszporów" czy "Zanim Msza się rozpocznie..." - w przystępny sposób przybliżały znaczenie często mijanych czy niezauważanych fragmentów obrzędów liturgicznych.
- Temat wydarzenia brzmi: "Modlić się liturgią". Mamy nadzieję, że po tym weekendzie wszyscy, którzy byli z nami, zrozumieli, że nie trzeba w liturgii szukać miejsca na modlitwę, ale właśnie modlić się nią - słowami modlitw, pieśniami, gestami i postawami ciała, wszystkim, czym ona mówi do nas - powiedział ks. Krzysztof Porosło, inicjator tych największych rekolekcji liturgicznych w Polsce.
Dodał, że to ważne, aby to wierni zgłębiali tajniki Eucharystii czy liturgii godzin, a nie by próbować dopasowywać liturgię do potrzeb współczesnego człowieka. - Dopiero takie podejście jest w stanie rozpocząć w życiu człowieka przemianę. Zmianę, która wynika z pełniejszego rozumienia, a co za tym idzie - głębszego przeżywania obrzędów i rytuałów, które wprost prowadzą do osobistego rozwoju duchowego - wskazał.
Zdanie to podzielali uczestnicy krakowskiego spotkania z liturgią. - Cieszę się, że mogłem dostrzec te fragmenty liturgii, których może nie zauważałem, i wyjaśnić w pełni te, których do końca nie rozumiałem. Liturgia nie może być pustym obrzędem, bo to rzeczywistość, w której spotykamy się z Bogiem. A nie jesteśmy w stanie pokochać kogoś, dopóki go nie poznamy. Stąd takie rekolekcje to bardzo dobry pomysł - ocenił Dominik z Wrocławia.
Rekolekcje "Mysterium fascinans" rokrocznie gromadzą ok. 200 osób, które chcą pogłębić rozumienie i przeżywanie liturgii. Zgłoszeń jest zawsze jednak znacznie więcej - wszyscy, którzy nie mogli osobiście uczestniczyć w wydarzeniu, będą mogli odsłuchać wygłoszonych prelekcji na specjalnym audiobooku, który wyda Fundacja "Dominikański Ośrodek Liturgiczny", organizator spotkania.