Gdy z gardeł przyszłych kapłanów rozległ się śpiew: „Nasz kardynał jest papieżem, alleluja!”, Kraków dowiedział się, co stało się w Watykanie.
Wybór kard. Karola Wojtyły na papieża był zaskoczeniem, które bardzo szybko zamieniło się w radość. A ta, niczym iskra, zapalała w sercach ludzi nadzieję. Tak było na pl. św. Piotra w Rzymie 16 października 1978 r., gdy zebranym tysiącom wiernych oznajmiono: „Habemus papam!” (Mamy papieża) i jest nim Polak z Krakowa. Gdy ta wiadomość dotarła do naszego kraju, również tutaj ludzie przyjęli ją z niedowierzaniem, aby za chwilę dać się porwać trudnej do opisania euforii.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.