Pokazali to mężczyźni, którzy 24 października wieczorem modlili się różańcem przemierzając ulice Krakowa.
Msza w intencji mężczyzn oraz męski różaniec to inicjatywa krakowskich salezjanów. Akcję zapoczątkował br. Dominik Chmielowski, który zorganizował ją w Warszawie. – Chodzi o to, by dać świadectwo ludziom, że są mężczyźni, którzy wierzą i kochają Matkę Bożą oraz że różaniec nie jest dla starszych osób, ale dla wszystkich – mówił br. Kamil Urawski. – 24 października nie jest przypadkową datą, gdyż jako salezjanie przeżywamy miesięczne wspomnienie Maryi Wspomożycielki Wiernych, którą bardzo czcił ks. Bosko – tłumaczył. Salezjanin opowiedział także o śnie ks. Bosko, w którym płynął on statkiem, na którego dziobie stał papież. Gdy zaatakowali go piraci, ksiądz usłyszał słowa, że trzeba zaczepić się o dwie kolumny, którymi są Eucharystia i Matka Boża. – Chcemy ten proroczy sen wcielić w życie. Możemy karmić się Chrystusem i polecać wszystkie intencje Maryi – dodał na koniec.
Mszy św., która poprzedziła różaniec, przewodniczył ks. Andrzej Gołębiowski SDB. W kazaniu wspomniał o stałej potrzebie modlitwy różańcem, nie tylko w październiku. – Różaniec nie może być zamknięty tylko do 30 dni. Musi nieustannie towarzyszyć nam przez życie. Musi być złączony z pracą i odpoczynkiem, z naszymi porażkami i sukcesami. Różaniec jest dla każdego – wyjaśnił salezjanin. – Jest również bardzo męski. Powinien być przesuwany przez dłonie tych, którzy czynią różne rzeczy. Począwszy od biur, poprzez zakłady pracy, gdzie mężczyźni pracują fizycznie. Powinien być tak mocno zjednoczony z życiem, aby wszystko to, co robimy, było przeniknięte obecnością żywego Boga i Maryi – zaznaczył.
Po Mszy blisko stu mężczyzn szło przez centrum miasta z modlitwą na ustach. – Wszystkie męskie akcje, grupy, gdzie mężczyźni pokazują, że są, że się modlą i nie wstydzą się tego, są bardzo ważne. 2 lata temu nie wyobrażałem sobie, że tu będę – mówił Irek. – Musimy naszym zachowaniem dawać przykład, ale nie tylko synom, ale też sąsiadom i kolegom z pracy. Razem jesteśmy silni i możemy przeciwstawić się każdemu złu – zauważył.