Członkini Instytutu Niepokalanej Matki Kościoła, związana przez wiele lat z Ruchem Światło-Życie w archidiecezji krakowskiej, zmarła 25 października. Pogrzeb odbędzie się dziś w Dursztynie.
Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się o godz. 14 Mszą św. w kościele parafialnym św. Jana Chrzciciela.
Zmarła przez 30 lat pracowała w Duszpasterstwie Ruchu Światło-Życie Archidiecezji Krakowskiej. Poprzez swoją posługę oraz uśmiech nieschodzący z twarzy na stałe wpisała się w pamięć oazowiczów. - Zawsze, kiedy przychodziłam do duszpasterstwa na Wiślną, witał mnie ciepły uśmiech i głośne: "Witaj, Gabryś, co tam słychać?" - wspomina Gabrysia, animatorka Ruchu Światło-Życie.
Stąd pomysł na facebookowy pamiętnik pamięci - spis wspomnień związanych z panią Jolą. Oto niektóre z wpisów: "Zawsze uśmiechnięta i służąca dobrą radą!" - Sylwia, "Dla mnie Jola była jedną z takich osób, które się lubi tak naturalnie. Miała niezwykły dar wchodzenia w relacje. Uśmiech i pozytywne podejście do życia" - Wiesława, "Serdeczna, uśmiechnięta, życzliwa, zawsze miało się ochotę podejść i podzielić się częścią swojej codzienności" - Paulina, "Pani Jola to chodzący obraz pokory i miłości bliźniego. Zawsze delikatna, troskliwa, pomocna i radosna. Do mnie zawsze zwracała się z ogromną miłością. Święta pani Jola, dawała mi Jezusa, od początku, kiedy moje życie spotkało się z Oazą" - Agata.