Radość z odzyskanej przed 100 laty niepodległości manifestowano także na Śnieżnicy, gdzie znajduje się ośrodek duszpasterski.
Uroczystej Mszy św. przewodniczył ks. ppor. Jan Zając, a celebrowana była ona w uroczym zakątku Beskidu Wyspowego - w górskim kościółku na stokach Śnieżnicy.
Gazdujący w tym miejscu już prawie ćwierć wieku "kapelan leśny" - jak często mówi o sobie ks. Zając - witał przybyłych nie w sutannie, ale w oficerskim mundurze z dwoma gwiazdkami na pagonach.
Zanim jednak rozpoczęła się liturgia, ks. Jan wręczył wszystkim tekst hymnu państwowego. Punktualnie w samo południe rozległ się kościelny dzwon i równocześnie pierwsze strofy "Mazurka Dąbrowskiego". Na przykościelnym placu, przystrojonym biało-czerwonymi barwami i godłem, wybrzmiały donośnie wszystkie cztery zwrotki tej najważniejszej dla każdego Polaka pieśni - śpiewali mali i duzi, młodzi i starsi.
W krótkiej procesji przy śpiewie pieśni maryjnej zebrani udali się do świątyni. Białe szaty liturgiczne celebransa, a szczególnie stuła z wizerunkiem Czarnej Madonny z Jasnej Góry z jednej strony i słowami: "Bóg, Honor, Ojczyzna" z drugiej podkreślały niezwykły i szczególny charakter tego spotkania w górach i modlitwy za Polskę w dniu, kiedy dziękowaliśmy Bogu za dar 100 lat niepodległości i trudnej wolności.
Litania Narodu Polskiego i pieśń "Boże, coś Polskę", a także błogosławieństwo relikwiami św. Jana Pawła II były ostatnimi akordami wołania o pomyślność ojczyzny.