Zastępy aniołków na wozach zaprzężonych w konie pojechały z sercami, ptaszkami i bombkami do ołtarza polowego, by przystroić tam szopkę Bożonarodzeniową.
W sobotę po Mszy św. roratniej, która tym razem wyjątkowo została odprawiona wieczorem, dzieci przebrane za aniołki przejechały wozami zaprzężonymi w rumaki do ołtarza polowego. Tam jest już przygotowany pusty żłóbek, oczekujący na narodzenie Pana Jezusa.
Ołtarz polowy i Maryjny Ogród Różańcowy zabłysnął wtedy światłami. To znak, że Święta Bożego Narodzenia są już blisko. - Oddajmy nasze serca Matce Bożej, bo Ona najlepiej wie, jak je przygotować, by Jezusowi było w nich bardzo dobrze! - mówił ks. Jerzy Filek, kustosz ludźmierskiego sanktuarium.
Oświetlony ołtarz polowy wraz ze stacjami różańcowymi będzie można zobaczyć do końca Adwentu, a potem w okresie świątecznym zawsze w godzinach wieczornych.