Najsłynniejszym deptakiem w Zakopanem, Krupówkami, przeszedł w stolicy polskich Tatr Orszak Trzech Króli.
Orszak Trzech Króli w Zakopanem rozpoczął się od uroczystej Mszy św. w sanktuarium Najświętszej Rodziny na Krupówkach. Po liturgii uczestnicy wyruszyli najsłynniejszym deptakiem w stronę kościółka na Pęksowym Brzyzku. Tam odbyło się wspólne długie kolędowanie w iście zimowej aurze.
Górale śpiewali tradycyjne kolędy, ale nie brakowało także tych regionalnych. Wielu turystów przebywających na Krupówkach robiło pamiątkowe zdjęcia uczestnikom orszaku, a niektórzy nawet dołączali się do niego.
W orszaku szli przedstawiciele władz samorządowych - obecny był m.in. burmistrz miasta Leszek Dorula. Na zakończenie orszaku złożyli oni wszystkim życzenia.
Głos zabrał także ks. Bogusław Filipiak, proboszcz parafii Świętej Rodziny i dziekan dekanatu zakopiańskiego. - To święto nas wszystkich jednoczy, potrafimy razem i w jedności rozgłaszać światu Dobrą Nowinę. Wrócimy z takim nastawieniem, niezwykle radosnym i optymistycznym, do naszych domów, miejsc pracy, kawiarni. Tego nam bardzo potrzeba - podkreślał zakopiański duchowny.