Rozpoczęło się wielkie odliczanie dni dzielących od ponownego otwarcia Muzeum Książąt Czartoryskich. Nastąpi to 19 grudnia bieżącego roku. Postępy remontu oglądał dziś w Krakowie prof. Piotr Gliński, minister kultury i dziedzictwa narodowego.
- Teraz wchodzimy w ostatni etap prac. W grudniu przedstawimy zaś państwu coś wyjątkowego, co jest połączeniem przeszłości i przyszłości. Najcenniejsza polska kolekcja będzie prezentowana w godny sposób. Całość inwestycji związanej z remontem i adaptacją budynków Muzeum Książąt Czartoryskich, na czele z pałacem - siedzibą główną, będzie kosztowała ok. 51 mln zł. Pragnę podkreślić, ogromny wkład pracy wybitnych specjalistów z Muzeum Narodowego w Krakowie, za który bardzo dziękuję - powiedział dziennikarzom wicepremier Gliński.
Prof. Andrzej Betlej, dyrektor MNK, którego oddziałem jest obecnie Muzeum Czartoryskich, zwrócił uwagę, że prace związane z ponownym otwarciem placówki po 9-letnim remoncie, nie ograniczają się jedynie do kwestii budowlanych. - Wykorzystaliśmy ubiegły rok do konserwacji 222 zabytkowych obiektów z kolekcji Czartoryskich, m.in. obrazów, militariów i tkanin. Trwają też prace nad digitalizacją kolekcji. Na bieżąco fotografuje się w wersji cyfrowej kolejne jej elementy - poinformował prof. Betlej.
- Wspominałem wielokrotnie, że przestrzeń ekspozycyjna będzie o jedną trzecią większa od tej z dawnych lat. Zakup kolekcji Czartoryskich umożliwił nam m.in. opracowanie dokładnego scenariusza, który będzie podstawą konkretnych rozwiązań ekspozycyjnych - dodał dyrektor.
Od 1 października w wyremontowanym i zaadaptowanym pałacu rozpoczną się prace przy montażu wystawy. Na swoje miejsce na II piętrze pałacu wróci m.in. "Dama z gronostajem" Leonarda da Vinci. - Aranżacja wystawy nawiązuje do tradycji, sięgając do wystawy zamkniętej w 2010 r., gdy rozpoczął się remont. Pojawią się jednak nowe elementy - poinformowała dr Katarzyna Płonka-Bałus, kurator Muzeum Książąt Czartoryskich.
Będą prezentowane zarówno dobrze znane już eksponaty, m.in. pamiątki narodowe zgromadzone jeszcze w Puławach przez księżnę Izabelę Czartoryską oraz zabytki poszczególnych epok pogrupowane w salach: "Jagiellońskiej", "Wazowskiej", "Odsieczy Wiedeńskiej", "Saskiej" i "Stanisławowskiej", jak i zbiory sztuki rodzimej w nowej sali "Polskiej". W innych nowych pomieszczeniach znajdzie się miejsce na prezentację zabytków sztuki sakralnej, zbiorów sztuki Dalekiego i Bliskiego Wschodu oraz niepokazywanych do tej pory ze względu na brak miejsca zbiorów graficznych, jednych z najbogatszych w Polsce.