W łączności z młodzieżą świata zgromadzoną na ŚDM w Panamie przebiegały libiąskie uroczystości 2. rocznicy śmierci Helenki Kmieć. - Ona tam jest i na pewno ma pełne ręce roboty - mówił w kościele św. Barbary ks. prałat Franciszek Ślusarczyk.
Rocznicowe obchody odbyły się z udziałem najbliższej rodziny i przyjaciół zamordowanej dwa lata temu w Boliwii wolontariuszki misyjnej. Mszy św. w jej rodzinnej parafii przewodniczył bp Jan Zając - wujek misjonarki. Była odprawiana w intencji "o wypełnienie woli Bożej wobec Helenki Kmieć", czyli – jak wyjaśniał biskup - z nadzieją na jej szybką beatyfikację. Podkreślał, że Helenka, tak bardzo zaangażowana w ŚDM w Krakowie, z pewnością wspiera z nieba swoich rówieśników, którzy przeżywają Dni w egzotycznej Panamie.
Mówił o tym w homilii także ks. prałat Franciszek Ślusarczyk. Przywołał hasło ŚDM: "Oto ja, służebnica Pańska” i przypominają pracę Helenki, sparafrazował je, mówiąc, że ona odpowiedziała Bogu słowami "Oto ja, stewardessa Twoja". - Wiemy, że powołaniem stewardessy jest pokorna służba: służba tym, którzy chcą szczęśliwie dotrzeć do celu; czuwanie nad ich bezpieczeństwem, niesienie pokoju w chwilach zagrożenia, podniesienie na duchu, wskazanie drogi - tłumaczył swoje skojarzenia kapłan.
- Pozostanie w naszej pamięci jako "Boża stewardessa": dziewczyna wysokich lotów, odważnych decyzji, która umiała sobie stawiać wymagania, a swoim zapałem apostolskim zachęcała innych do współpracy w każdym dobrym dziele - wspominał nieżyjącą wolontariuszkę ks. F. Ślusarczyk.
- Iluż z was tu obecnych tej postawy apostolskiej, radosnej służby Bogu i ludziom mogło doświadczyć podczas Światowych Dni Młodzieży, które przeżywaliśmy ostatnio w naszej ojczyźnie: w parafiach, diecezjach, domach rodzinnych! Jestem przekonany, że i teraz Helenka duchowo uczestniczy w tym wydarzeniu w Panamie i zapewne ma ręce pełne roboty - stwierdził kaznodzieja.
Zachęcał, by każdy odpowiedział sobie na pytanie, co możemy uczynić, aby przedwczesna śmierć Heleny nie była daremna i mogła przynieść dobre owoce. - Dziękując Bogu za jej życie i tak czytelne świadectwo miłości, chcemy Bogu polecać młodzież całego świata i każdego z nas. Oby nasze życie codzienne stawało się również żywą Ewangelią; by mógł ktoś powiedzieć o tobie i o mnie: Dał mi dużo Boga i pomógł zrozumieć, że można i warto pięknie żyć - podsumował.
Po Mszy św. uczestnicy uroczystości przeszli na cmentarz, by pomodlić się przy grobie Helenki.
W Libiąskim Centrum Kultury odbył się przedpremierowy pokaz filmu "Helenka", który widzowie z całej Polski zobaczą w piątek w TVP1.