Ratownicy TOPR wydobyli spod śniegu wszystkich poszkodowanych. Dwie osoby były ciężko ranne, trzy doznały lżejszych obrażeń - m.in. urazów kończyn.
Jak informuje dyżurny ratownik TOPR, obecnie trwa transport najciężej rannej osoby do krakowskiego szpitala. Pozostali, są już w zakopiańskim szpitalu.
Przed południem TOPR otrzymał zgłoszenie o zejściu lawiny pod Rysami. Z informacji świadków wynikało, że pod śniegiem może znajdować się kilka osób. Ok. godz. 11 z lądowiska przy zakopiańskim szpitalu wystartował śmigłowiec TOPR, na pokładzie którego była grupa ratowników wraz z psem szkolonym do poszukiwań osób w lawinach. Za pomocą sond sprawdzili oni, czy lawina rzeczywiście porwała turystów.
Wszystkich poszkodowanych udało się wydobyć na powierzchnię. Jedna z osób była nieprzytomna, ale oddychała samodzielnie.
Ze względu na to, że lawina odcięła pozostałym turystom, którzy nie zostali porwani przez śnieg, możliwość bezpiecznego zejścia, wszyscy oni również zostaną ewakuowani śmigłowcem.
W Tatrach obowiązuje drugi, umiarkowany stopień zagrożenia lawinowego. Oznacza to, że wyzwolenie lawiny jest możliwe zwłaszcza przy dużym obciążeniu dodatkowym, przede wszystkim na stromych stokach.
Rysy są najwyższym szczytem w Tatrach po stronie polskiej.