W uroczystość św. Józefa krakowski metropolita senior obchodzi 21. rocznicę przyjęcia sakry biskupiej. W sanktuarium, gdzie znajduje się słynący łaskami obraz Opiekuna Jezusa, dziękował za lata posługi i zawierzał jego opiece Kościół w Krakowie i w Polsce.

Dawny sekretarz osobisty Jana Pawła II przypominał także o wielkiej czci, jaką od dzieciństwa papież otaczał św. Józefa - najpierw w Wadowicach, a potem w Krakowie. Jako ksiądz, biskup i kardynał często przychodził do kościoła sióstr bernardynek, by w prywatnej modlitwie powierzać św. Józefowi sprawy Kościoła.

Homilię wygłosił kard. Jaworski. Podkreślał mądrość, duchową dojrzałość i odwagę św. Józefa, który "od początku poznawał i doświadczał nieskalaności Matki Najświętszej".

- Doznawał tego, że styka się z wielką tajemnicą obecności Bożej w Matce Najświętszej. To nie znaczy, że wszystko zrozumiał, ale miał świadomość, że Ona wychodzi poza wszystkie miary ludzkie. Święty Józef musiał mieć to przekonanie, że Maryja odznacza się wyjątkową świętością - podkreślał hierarcha.

Zwracał ponadto uwagę na fakt, że św. Józef miał wielki udział w przyjściu Syna Bożego na ziemię. - Gdyby nie jego mądrość, ta duchowa dojrzałość św. Józefa, to przyjście Jezusa na świat byłoby niemożliwe. Jak mógł się narodzić Syn Boży i być poza życiem rodzinnym? - zastanawiał się kaznodzieja. Podkreślał jego wielkie zawierzenie opatrzności Bożej, które owocowało w życiu Opiekuna Najświętszej Rodziny.

Mówiąc o jego odwadze, podkreślał, że Józef z Nazaretu, podejmując się zadania wyznaczonego mu przez Boga, starał się swoje życie całkowicie oddać Jezusowi i uczył się tego, co znaczy, że jest On Synem Bożym.

Klasztor i kościół sióstr bernardynek w Krakowie istnieją od 1646 roku. Od tego czasu datowany jest także kult św. Józefa. W sanktuarium nieprzerwanie od 14 maja 1884 r. trwa adoracja Najświętszego Sakramentu. Trzy lata temu kard. Dziwisz ogłosił świątynię diecezjalnym sanktuarium św. Józefa.