- Od rana rozmawiamy z dyrekcjami szkół. Nie zgłaszają żadnych problemów, które miałyby wpływ na zdrowie i bezpieczeństwo dzieci - zapewniła podczas spotkania z dziennikarzami A. Korfel-Jasińska.

Odwołanie zajęć z powodu strajku zgłosiły 184 szkoły i placówki samorządowe. Jak poinformowała z-ca prezydenta miasta ds. edukacji, do tej pory rodzice nie przysłali do tych szkół ani jednego dziecka.

W ok. 130 szkołach, przedszkolach i placówkach oświatowych odbywają się normalne zajęcia lub prowadzone są tylko zajęcia opiekuńcze. Lekcje zorganizowano w sumie w 10 proc. szkół na terenie Krakowa. Nie strajkują przede wszystkim młodzieżowe domy kultury, szkoły specjalne i jednostki sportowe.

Szkoły, w których trwa strajk, zwróciły się wcześniej do rodziców, by nie przysyłali dzieci na lekcje. W większości zadeklarowały także, że jeśli jakieś dziecko pojawi się na terenie szkoły, nie pozostanie bez opieki. Przy placówkach oświatowych czuwają patrole Straży Miejskiej. Rodzicom pomaga ponadto magistrat. W Wydziale Edukacji UMK rodzice zostawili kilkanaścioro dzieci pod opiekę.

Magistrat apeluje do rodziców, aby sprawdzali dzienniki elektroniczne i strony internetowe, gdzie aktualizowane są informacje dotyczące akcji strajkowej w szkołach i placówkach. - Czekamy na dalszy ciąg rozmów. Trudno powiedzieć, jak będzie wyglądała sytuacja jutro - zastrzegła A. Korfel-Jasińska.