- Miłość bez służby drugiemu człowiekowi pozostaje pusta. Natomiast służba bez miłości przystoi bardziej niewolnikom - mówił krakowski metropolita senior podczas Mszy Wieczerzy Pańskiej w sanktuarium św. Jana Pawła II na Białych Morzach.
W homilii kard. Stanisław Dziwisz tłumaczył gest umycia przez Jezusa nóg apostołom. - Biorąc na siebie i na swój krzyż grzechy świata, Chrystus we krwi swojej umył radykalnie nogi całej ludzkości i uczynił nas zdolnymi do uczestnictwa w uczcie wiecznej w Bożym królestwie miłości - mówił hierarcha.
- Dzisiaj otrzymujemy od Niego niezwykłą lekcję uświadamiającą nam, że miłość i służba idą w parze i są nierozdzielne. Miłość bez służby drugiemu człowiekowi pozostaje pusta, nie ma punktu odniesienia, nie ma oparcia. Natomiast służba bez miłości przystoi bardziej niewolnikom - dodał.
Wieloletni sekretarz Jana Pawła II podkreślał, że miłość i służba były sekretem wielkości świętego papieża. - On nie był politykiem pragnącym zdobyć władzę. Nie był wodzem zarządzającym armią. Nie był człowiekiem szukającym osobistej kariery. Sekretem jego serca była miłość Jezusa Chrystusa i miłość człowieka - mówił, dodając, że ta miłość przyjmowała kształt służby.
- Jan Paweł II nie tylko umywał dosłownie nogi w Wielki Czwartek, w swoje katedrze św. Jana na Lateranie. Cała jego posługa papieska to była bezinteresowna służba Chrystusowi w Jego Kościele. To było również rozwiązywanie trudnych spraw Kościoła i świata. To było także umywanie nóg - zauważył purpurat.
Kard. Dziwisz mówił także o szczególnym miejscu, jakie w życiu Jana Pawła II zajmowała Eucharystia. - Ona była zawsze w centrum każdego dnia, wszystkich jego zajęć, spotkań, rozmów, podejmowania decyzji - zaświadczał. Jak wspominał, kaplica domu papieskiego była dla Ojca Świętego „stałym punktem odniesienia, modlitwy, refleksji, szukania odpowiedzi na pytania dotyczące kierowania sprawami Kościoła, dobra ludu Bożego”.
- Przeżyjmy dobrze, w skupieniu i modlitwie, rozpoczęte święte Triduum Paschalne. Bądźmy blisko cierpiącego i umierającego Jezusa, myślą i sercem. Towarzyszmy Mu w tych rozstrzygających chwilach dla zbawienia świata. Stańmy obok Jego krzyża z Maryją - zachęcał krakowski arcybiskup senior zgromadzonych w papieskim sanktuarium wiernych.