Ponad 70 osób niepełnosprawnych z Krakowa, Piaseczna i Dębicy wyruszy w niedzielę na wielkanocną pielgrzymkę do Lourdes. Jej organizatorem jest Fundacja HCPT.
Pielgrzymka Polaków jest częścią międzynarodowego spotkania, które od wielu lat Fundacja HCPT organizuje w Lourdes dla osób niepełnosprawnych z całego świata. Co roku Wielkanoc w miejscu objawień Matki Bożej spędzają tysiące podopiecznych fundacji.
Z Polski do Lourdes wyruszą w niedzielę trzy grupy: z Krakowa, Piaseczna i Dębicy. W krakowskiej grupie znalazły się osoby niepełnosprawne z Domu Pomocy Społecznej na ul. Łanowej, Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego z oddziałem dla dzieci z autyzmem na ul. Wietora oraz pacjenci onkologii dziecięcego szpitala w Prokocimiu.
Wolontariuszka fundacji Sylwia Śpiewak tłumaczy, że pielgrzymka wielkanocna ma dla jej uczestników wiele wymiarów. - Część osób nie ma rodziny. Dzięki podróży w małych grupach staramy się im zapewnić rodzinne święta. Dla części z nich jest to oderwanie od szpitalnej codzienności. Wszystkie dzieci, które są w trakcie leczenia onkologicznego lub właśnie niedawno je zakończyły, potrzebują przerwy, oderwania się od szpitalnych łóżek – wymienia powody, dla których organizowany jest wyjazd.
- Kiedy spotykamy się z tysiącami osób, które są w podobnej sytuacji i wspólnie, w kolorowy, radosny sposób świętujemy Zmartwychwstanie Pańskie, widzimy, że problem choroby czy niepełnosprawności nie jest tylko nasz. Dla części z osób ten wyjazd jest związany z przełamywaniem barier. Doświadczają, że mimo niepełnosprawności można korzystać z życia – wyjaśnia S. Śpiewak.
Najważniejszym powodem jest jednak cel podróży. Lourdes to cudowne miejsce, gdzie objawiła się Matka Boża, słynące z wielu łask i uzdrowień. - Nie zawsze dzieją się tam cuda fizycznego uzdrowienia, ale zmienia się coś w sercach. Dzieją się cuda, których my nie zauważamy – przekonuje wolontariuszka.
Przed podróżą niepełnosprawnych i chorych pobłogosławił bp Damian Muskus OFM. – Nie mogę z wami jechać, ale będę wam towarzyszył duchowo. A wy zawieźcie mnie do Lourdes w swoich sercach – prosił pielgrzymów.
W rodzinach dotkniętych niepełnosprawnością czy chorobą onkologiczną sytuacja finansowa jest trudna, a koszt wyjazdu jednej osoby to ok. 3 tys. zł. Podopieczni nie pokrywają tej kwoty. Wpłacają niewielkie wkłady własne – tyle, na ile ich stać. Reszta należy do fundacji, która szuka sponsorów, ludzi dobrej woli. Organizowane są kiermasze, akcje charytatywne, przedstawienia teatralne i koncerty. Angażują się wszyscy, by się zintegrować i stworzyć więzi, dzięki którym rodzinne świętowanie w Lourdes będzie możliwe.
Grupa wylatuje w Niedzielę Wielkanocną rano. Po przylocie do Lourdes niepełnosprawni biorą udział w wielkanocnej Eucharystii. W trakcie tygodnia uczestniczą w procesjach światła, w procesjach z Najświętszym Sakramentem, codziennych Eucharystiach. Spotykają się z podopiecznymi fundacji z innych krajów i jeżdżą na wycieczki, np. w Pireneje.
Fundacja jest częścią międzynarodowej wspólnoty założonej ponad 60 lat temu przez Brytyjską Fundację HCPT (Hosanna House & Children’s Pilgrimage Trust). W 1956 roku młody lekarz Michael Strode – dziś mnich z zakonu cystersów – zabrał ze sobą do Francji pierwszą grupę dzieci. Co roku organizacja zabiera do sanktuarium tysiące niepełnosprawnych dzieci i dorosłych z całego świata. Od sześciu lat Fundacja ma swój polski oddział w Krakowie.