Stojący przed kościołem wielki stół z potrawami wielkanocnymi otoczyli prócz metropolity krakowskiego m.in. kard. Stanisław Dziwisz, metropolita senior, ks. dr Dariusz Raś, archiprezbiter mariacki, ks. dr Bronisław Fidelus, b. archiprezbiter mariacki, prof. Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa, prof. Bogusław Grzybek, znany chórmistrz krakowski, wieloletni organista świątyni mariackiej.

Przed święceniem pieśniarka Lidia Jazgar wraz z Waldemarem Domańskim, dyrektorem Biblioteki Polskiej Piosenki opowiadali zaś o krakowskich tradycjach wielkanocnych.

- Nie może być lepszej perspektywy, gdy chodzi o przesłanie tych świat, niż ta prawda, że Chrystus zmartwychwstał, zwyciężając grzech, śmierć i tego, który spowodował śmierć i grzech czyli szatana. I w tym tkwi cała nadzieja, ciągle odnawiana zawsze podczas tych świąt, że zwycięstwo ostateczne należy do Chrystusa i tych wszystkich, którzy wiernie idą za nim, dźwigając także swoje krzyże, bo one są niejako włączone w prawdę o naszym życiu - powiedział metropolita krakowski.

- Nie jest to jednak ciężar beznadziejny, to ciężar, który prowadzi do zwycięstwa. I takich właśnie pięknych, pełnych radości, pełnych nadziei świąt życzę Państwu, którzy tu przybyli wraz ze swymi najbliższymi, także tym z daleka, których chcemy powitać otwartym i serdecznym przyjęciem. Niech ten czas będzie dla Państwa tak radosny, i tak piękny jak dzisiejsze niebo, które do nas wszystkich się uśmiecha - dodał abp Jędraszewski.

Obecnych witał również prezydent Krakowa. - Krakowski Rynek jest od ponad 700. lat miejscem, gdzie odbywają się wydarzenia, które można nazwać tradycyjnymi. Kraków był zawsze miejscem gościnnym. To dzisiejsze spotkanie jest spotkaniem nie tylko krakowian lecz mieszkańców z różnych stron naszego kraju, a także ze świata. Przechodziła tu delegacja z Malezji, dopytując ciekawie co jest w tych koszyczkach i co się będzie dalej działo. Jak widać, bardzo różni ludzie przyjeżdżają i zapoznają się z naszymi zwyczajami - powiedział prof. Majchrowski, życząc z okazji świąt wszystkiego co najlepsze.

Jak co roku z Tyńca przyjechał także benedyktyn o. Leon Knabit, by złożyć życzenia wielkanocne zgromadzonym na Rynku. - Zróbmy tak, żeby w trakcie Wielkanocy panowały pokój, radość i dobre słowo, a nie jakieś niepotrzebne wymyślania na siebie nawzajem - powiedział o. Leon.

Krakowianom i gościom przybyłym pod kościół Mariacki rozdawano tradycyjne "kukiełki" - bułki z podkrakowskich Liszek.

Ufundowane przez krakowskiego restauratora Jacka Łodzińskiego jadło wielkanocne stojące na wielkim stole przed kościołem trafi zaś potem do podopiecznych braci albertynów.