Podczas dwóch etapów nowego wyścigu kolarze ścigali się na trasach wokół Bukowiny Tatrzańskiej.
Pierwszego dnia zawodów - w sobotę 1 czerwca - 17 reprezentacji narodowych do lat 23 rywalizowało w drużynowej jeździe na czas. Etap z Jurgowa do Bukowiny Tatrzańskiej liczył 27 kilometrów.
Najlepszy czas uzyskała drużyna Francji. Drugie miejsce zajęła Dania, a trzecie Belgia. Polscy kolarze ukończyli etap na czternastej pozycji. Liderem klasyfikacji indywidualnej został Francuz Clement Champoussin.
Na trasie drugiego etapu, rozegranego dzień później, znalazły się m.in. legendarne podjazdy - ściana Harnaś i ściana Bukovina. Do przejechania były dwie rundy po 56,5 km.
Wielu emocji dostarczył polskim kibicom Szymon Krawczyk, który 70 km przed metą rozpoczął ucieczkę. Najpierw jechał wraz z Brytyjczykiem Joeyem Walkerem, a później z Włochem Alexandrem Konychevem. Peleton dogonił uciekinierów dopiero kilkanaście kilometrów przed metą, gdy do pokonania po razu drugi była ściana Bukovina.
Kolejnym zwrotem akcji była awaria roweru lidera klasyfikacji generalnej Francuza Clementa Champoussina. Na podjeździe w Bukowinie Tatrzańskiej zaatakował natomiast Duńczyk Andreas Lorentz Kron, który samotnie minął linię mety, wygrywając drugi etap wyścigu. Ostatecznie zwycięzcą całego wyścigu okazał się Francuz Nicolas Prodhomme.
Nowym liderem rankingu UCI Nations Cup U23 - cyklu, do którego należy Orlen Wyścig Narodów - została Dania.
Orlen Wyścig Narodów odbył się po raz pierwszy. - Będziemy go na pewno rozwijali. Zobaczymy, czy w tym miejscu, czy będziemy je zmieniać. Może wybierzemy w przyszłości Mazury czy Dolny Śląsk. Może powiększymy o jeden etap - zapowiada dyrektor wyścigu Czesław Lang.