Nowy numer 22/2023 Archiwum

Ostoja wojennej nadziei

Parafia św. Józefa Oblubieńca NMP świętuje stulecie istnienia.

Jak wyjaśnia o. Piotr Głód, franciszkanin, proboszcz parafii w Lubomierzu, motywem przewodnim jubileuszu są słowa: „Bogu dziękujcie, ducha nie gaście”. Nawiązują one do 1 Listu do Tesaloniczan św. Pawła Apostoła oraz do hasła pielgrzymki Jana Pawła II do Polski z 1991 roku. – Religijności w naszej parafii nie brakuje. Chciałbym, żeby to był czas dziękczynienia, umocnienia i wyraźniejszego związania wiary z codziennym życiem – wyjaśnia o. Głód. 2 sierpnia jubileuszowej odpustowej Mszy św. przewodniczył abp Marek Jędraszewski.

– Spotykamy się tutaj w święto Porcjunkuli, by zaczerpnąć Bożych łask i całą piersią, całą naszą duszą oddychać wolnością Bożego dziecka – mówił metropolita krakowski. Nawiązując do historii parafii, podkreślał, że jej dzieje „wpisują się w kolejne etapy zmagania o wolność”. Drewniany kościół św. Józefa został bowiem zbudowany tuż przed I wojną światową. Budowę rozpoczęto w 1913 r. z inicjatywy ks. Józefa Bajdy, a ukończono w roku 1915. – Zapewne w tamtych trudnych czasach Wielkiej Wojny był ostoją nadziei, że wioska zostanie ocalona, uchroniona przed działaniami wojennymi, a ci, którzy zostali do wojska powołani, wrócą do swoich domów, do swoich rodzin – mówił abp Jędraszewski.

Pierwsze lata istnienia erygowanej w 1919 r. parafii zbiegły się natomiast z początkami niepodległości Polski. Od 1934 r. opiekę duszpasterską nad wspólnotą w Lubomierzu sprawują franciszkanie z Prowincji św. Antoniego i bł. Jakuba Strzemię. To właśnie pierwszy franciszkański administrator – o. Teofil Bazan – wybudował plebanię. W 1943 r. została ona jednak spalona przez wojsko niemieckie. Była to zemsta za popieranie ruchu oporu. Trzej zakonnicy zostali wtedy wywiezieni do więzienia w Nowym Sączu, a później do obozu koncentracyjnego w Auschwitz-Birkenau. Budynek odbudowano po wojnie. W tym samym czasie przeprowadzono serię remontów w kościele. Pod koniec lat 50. zbudowano zaś drewniany dom – „Albertówkę”. Swoją nazwę wziął od imienia ówczesnego sekretarza prowincji o. Alberta Wojtczaka, który czuwał nad budową. Umieszczono tam wakacyjne pokoje dla kleryków. Później pomieszczenia przeznaczono dla młodzieży oazowej. – Ten budynek wpisuje się w krajobraz parafii. Od ponad 40 lat odbywają się tam rekolekcje dla dzieci i młodzieży – mówi o. Głód.

Od lat 60. do roku 1993 w głównym ołtarzu kościoła umieszczony był obraz Matki Bożej, nazywanej Królową Gorców. Ponieważ jednak prawdopodobnie pochodził on z cerkwi na Pacławiu, greckokatolicka Kuria Biskupia w Przemyślu poprosiła o jego zwrot. Jego miejsce zajęła figura Maryi. W ołtarzu drewnianego kościoła znajduje się także zasuwany obraz św. Józefa. Ostatnia przebudowa kościoła w Lubomierzu miała miejsce w latach 2011–2013, kiedy przedłużona została nawa główna. Przebudowano także wieżę, a cały kościół ocieplono. Oprócz trwających od 31 lipca do 2 sierpnia obchodów, w których uczestniczył abp Jędraszewski, na świętowanie jubileuszu złożyły się także misje święte. We wrześniu poprowadzą je ks. Michał Olszewski i ks. Karol Milewski, sercanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy

Quantcast