Ok. 80 tys. pielgrzymów przybyło do Kalwarii Zebrzydowskiej, by wziąć udział w Mszy św., którą poprzedziła procesja Wniebowzięcia NMP.
Uroczystej Eucharystii przy ołtarzu polowym przewodniczył kard. Zenon Grocholewski, a koncelebrował ją m.in. abp Marek Jędraszewski.
W homilii przypomniał, jak bardzo z Kalwarią Zebrzydowską był związany św. Jan Paweł II. - Czuł ten wielki nasz rodak ogromną potrzebę serca przybywania tutaj jak do domu Matki, z którą chciał rozmawiać, przypatrywać się Jej życiu, prosić Ją o radę i wstawiennictwo, umocnić się Jej matczyną miłością w realizowaniu swego powołania - mówił kardynał, przywołując słowa Jana Pawła II, wypowiedziane podczas pielgrzymki do Polski w 1979 roku. Ojciec Święty wspominał wtedy swoje wędrówki po kalwaryjskich dróżkach.
- Tutaj sobie uświadamiamy, że Maryja jest nie tylko Matką Jezusa, Matką Bożą, ale jest też Matką naszą, Matką nas wszystkich, Matką każdego z nas - mówił kard. Grocholewski. Wyjaśniał też rolę, jaką Maryja odgrywała i odgrywa jako Matka Kościoła.
- Tak jak w grocie betlejemskiej ściskała Dzieciątko Jezus z całym ogromem swej miłości, tak samo z niezwykłą matczyną miłością przygarnęła pod krzyżem rodzący się Kościół - tłumaczył. - A potem, gdy ten młody Kościół oczekiwał w Wieczerniku zesłania Ducha Świętego, oczekiwał niejako tego sakramentu bierzmowania, Maryja była tam wśród apostołów. Ona była tam potrzebna, bo matka jest potrzebna zawsze tam, gdzie się życie rodzi i gdzie się życie rozwija.
- Umacniała przestraszonych apostołów, budziła nadzieję. Przecież była Matką. Tę misję Maryja spełniała potem przez całą historię - podkreślał kardynał.
Kardynał zachęcał do modlitwy "przede wszystkim o dobra duchowe", zaznaczając przy tym, że "byłoby źle, gdybyśmy na tym świętym miejscu modlili się tylko we własnych intencjach".
- Jeszcze jedno, w ostatnim czasie rozbolało nas wszystkich serce, widząc jak w naszym kraju pewne kręgi, i to w sposób bardzo prostacki, obrażają naszą ukochaną Matkę Niebieską, profanują Jej obraz. Maryjo, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią. Upraszaj dla nich łaskę, by i oni poczuli ciepło Twej matczynej miłości. My zaś wobec tych faktów, idąc za potrzebą serca, przyrzekamy, że coraz bardziej będziemy Ci okazywać naszą bezgraniczną miłość - mówił kard. Zenon Grocholewski.