Społeczna Szkoła Podstawowa nr 1 im. Józefa Piłsudskiego na Klinach świętuje jubileusz 30-lecia działalności. Dziś dziękowano za to Panu Bogu i ludziom.
Społeczność szkolna modliła się w sąsiadującym ze szkołą kościele parafialnym pw. św. Jadwigi Królowej. - Ta Msza św. jest dziękczynieniem za 30 lat istnienia naszej szkolnej społeczności. Bo trzeba dziękować Panu Bogu i ludziom, którzy ją przez te wszystkie lata współtworzyli - mówił ks. Adam Podbiera, proboszcz parafii św. Józefa na os. Kalinowym, w latach 1991-2011 katecheta szkoły, potem zaś - aż do chwili obecnej - jej kapelan. "Wartości, które widnieją na godle szkoły: »Bóg, Honor, Ojczyzna«, są niezbywalne i obecne w sercu i duszy każdego Polaka. Cieszę się, że stają się one treścią życia i nauczania młodego pokolenia uczniów Społecznej Szkoły Podstawowej nr 1 w Krakowie" - napisał w liście gratulacyjnym kard. Stanisław Dziwisz.
Placówka była pierwszą szkołą społeczną w Polsce, wywalczoną u schyłku komunizmu. Wywalczoną dosłownie, od ówczesnego Ministerstwa Oświaty, w wyniku procesu, który wytoczyła Anna Jeziorna. Dyrektorem został młody historyk Jerzy Giza, kierujący nią do dziś. 12. pierwszych uczniów rozpoczęło naukę 4 września 1989 roku. Dyrektor Giza, wnuk generała II RP, zdawał sobie sprawę, że tożsamość szkoły nie może być zawieszona w próżni. - Zdecydowaliśmy, że proces wychowawczy będzie skupiony wokół patronów, wielkich wydarzeń i postaci z historii Polski - powiedział. Szacunek dla przeszłości wiąże się wśród uczniów z szacunkiem i pracą dla teraźniejszości, jako fundamentu przyszłości. W latach 1999-2019 placówka tworzyła wraz ze Społecznym Gimnazjum nr 1 im. Zbigniewa Herberta Zespół Szkół Społecznych im. Prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego. 30 lat szkoły podstawowej i 20 lat działania gimnazjum zaowocowało kilkuset ich absolwentami.
Szkoła cieszy się wśród krakowskich rodziców dużym powodzeniem, mimo, a może dlatego, że jej "Pryncypia" ułożone przez dyrektora Gizę są bardzo zasadnicze. "Wychowanie patriotyczno-obywatelskie, poszanowanie tradycji oraz wartości stanowi fundament działalności” - wspomina się na początku. Uczniowie ubrani w mundurki uczestniczą w licznych uroczystościach patriotycznych na terenie Krakowa. Widać tam ich szkolne sztandary i słychać żwawy śpiew chóru szkolnego pod dyrekcją Małgorzaty Bajur, zwanej powszechnie "Ciocią Nutką", która kierowała chórem także podczas dzisiejszej Mszy św.
Uczniów cieszą także inne sprawy. - W szkole podoba nam się nie tylko jej przyjazna atmosfera, lecz także rozmaite koła zainteresowań i obozy sportowe - mówili dziś uczniowie klasy VI: Aleksandra Noskowska, Julian Smólski, Filip Piekło i Zofia Mikołajczak.
Po Mszy św. złotym Szkolnym Krzyżem Zasługi "Pro Patriae et Scholae" uhonorowano ks. kapelana Podbierę.
- To prawdziwie wybitny kaznodzieja, głęboki teologicznie, odważnie wyrażający sądy w głoszeniu prawdy Bożej, pilnujący dogmatów wiary przodków i istoty polskości, wierny syn swojej ojczyzny. Jest współautorem wspaniałych dialogowanych kazań, wygłaszanych od lat razem z przyjacielem ks. prof. Janem Szczepaniakiem. Jako kapłan jest przepełniony z jednej strony pasją nawracania, a z drugiej - podnoszenia z upadku czy zwątpienia, wspierania osób będących w związku niesakramentalnym, połączonych - z punktu widzenia wiary katolickiej - trudną miłością. Umie prowadzić do Chrystusa - mówił dyrektor Giza. - Do wielkich jego walorów należy ta uniwersalność i rzadka umiejętność trafiania do serc i umysłów zarówno dorosłych, jak i dzieci. A to trudna sztuka! Aby wlać wiarę w czyjeś obojętne serce, aby podtrzymać wątpiących (biblijne Izajaszowe "knotka tlącego się nie zagasi, trzciny nadłamanej nie złamie"), trzeba samemu być atletą ducha. On nim jest i ja to wiem. Ma tę godną podziwu umiejętność (dar, talent!) mówienia językiem wiary w sposób klarowany, prosty, pociągający i emanujący niekwestionowalną szczerością - dodał dyrektor.
Kapelana szkoły ks. Adama Podbierę, który "umie prowadzić do Chrystusa", uhonorowano złotym Szkolnym Krzyżem Zasługi "Pro Patriae et Scholae". Bogdan Gancarz /Foto Gość