Dawny sekretarz św. Jana Pawła II przewodniczył w czeskiej Pradze Mszy św. w 30. rocznicę kanonizacji św. Agnieszki Czeskiej.
Wraz z nim Eucharystię w praskiej katedrze celebrowali kard. Dominik Duka i przedstawiciele Episkopatu Czech. Jak przypomniał na wstępie kard. Stanisław Dziwisz, z Krakowa do Pragi nie jest daleko, a o bliskości dwóch stolic świadczy m.in. fakt, że pierwszym patronem katedry na Wawelu jest św. Wacław. - W Polsce pamiętamy, że to właśnie z Czech dotarła do nas Ewangelia w drugiej połowie X wieku. Wtedy otrzymaliśmy dar przynależności do Kościoła powszechnego i do wielkiej rodziny narodów chrześcijańskich. Wtedy też zaczęło się kształtować polskie państwo. Tak więc historia naszych wzajemnych więzi zaczęła się ponad dziesięć wieków temu - dodał hierarcha.
Podkreślił, że więzi te umocnił i pogłębił pierwszy słowiański papież, Jan Paweł II. - Pamiętam, z jakim wzruszeniem i radością witaliście Ojca Świętego na czeskiej ziemi, również w tej katedrze, kilka miesięcy po kanonizacji św. Agnieszki Czeskiej i po tak zwanej aksamitnej rewolucji. Czyż to nie był prawdziwy cud? Na waszych oczach sprawdziły się słowa psalmu, które polska Solidarność umieściła na pomniku zabitych przez władzę komunistyczną robotników w Gdańsku: "Pan da siłę swojemu ludowi, Pan da swojemu ludowi błogosławieństwo pokoju" - wspominał.
Kanonizowaną 30 lat temu przez Jana Pawła II św. Agnieszkę Czeską kard. Dziwisz nazwał "patronką wolności". Jak zauważył, choć żyła ona ponad 700 lat temu, wciąż jest darem dla Kościoła, bo "autentyczna świętość nigdy się nie starzeje".
Kaznodzieja odwołał się ponadto do aksamitnej rewolucji, która 30 lat temu dokonała się w Czechach. - Po 40 latach panowania ideologii i systemu, który nie przewidywał miejsca dla Boga w życiu człowieka i społeczności, ludzie zrozumieli, że tak dalej nie można. Nie można bez końca budować na piasku. Trzeba budować na skale prawdy o człowieku - mówił. - Spokojna, ale radykalna rewolucja, jaka się dokonała w Pradze i w Czechosłowacji 30 lat temu, dowodzi, że można obalić system siłą prawdy i ducha - dodał.
Wieloletni sekretarz św. Jana Pawła II podkreślał, że za odzyskaną wolność trzeba dziękować Bogu. - Pamiętamy o całej rzeszy biskupów, kapłanów, osób konsekrowanych oraz świeckich chrześcijan, ale także o wszystkich naszych braciach i siostrach z innych Kościołów i religii oraz o wszystkich niewierzących, którzy swoją postawą i umiłowaniem prawdy, niejednokrotnie przypłaconym prześladowaniem i cierpieniem, wnieśli swój osobisty wkład w przeprowadzenie również waszego narodu przez Morze Czerwone totalitarnej ideologii marksistowskiej i zniewalającego systemu - podkreślił.
Jak zauważył, wolność jest darem, ale jest także zadaniem dla wszystkich. - Codziennie musimy się starać o wolność ducha, o wolność naszych serc od złych pragnień, od grzechu i zła, które się wkrada w nasze życie osobiste, rodzinne i społeczne - przypomniał. Wezwał do wzajemnego przebaczenia na gruncie życia rodzinnego i społecznego, by "pośród nas było mniej sporów, napięć i konfliktów, a więcej braterstwa i solidarności". - Po to otrzymaliśmy dar życia, aby je wypełnić dobrem - stwierdził.
Święta Agnieszka Czeska, nazywana także Agnieszką Przemyślidką lub Agnieszką z Pragi, urodziła się w 1211 r. w Pradze. Była córką króla czeskiego Ottokara I oraz Konstancji, córki króla węgierskiego. Jan Paweł II kanonizował ją 12 listopada 1989 roku. Dziś uchodzi za patronkę aksamitnej rewolucji 1989 r., bo komunizm w Czechach upadł niecały tydzień po uroczystościach kanonizacyjnych.