Koncert "Wiara, nadzieja, miłość" z okazji 100. rocznicy przywrócenia relacji Polski ze Stolicą Apostolską odbędzie się w sobotę w Kopalni Soli w Wieliczce. Dzień później kard. Dominique Mamberti z Watykanu będzie przewodniczył Mszy św. w katedrze na Wawelu.
Wielicka kopalnia jest pomnikiem wielu wieków polskiego patriotyzmu i zawierzenia Bożej opatrzności. Symbolika podziemnych kaplic i wykutej w soli miłości do ojczyzny to czynniki, które zadecydowały o wyborze tego miejsca na uroczystość wieńczącą obchody 100. rocznicy odnowienia stosunków dyplomatycznych ze Stolicą Apostolską.
Osoby, które z całego świata przybywają do Wieliczki, podziwiają podziemne kaplice i wykute w soli rzeźby - pomniki górniczej wiary i tradycji, od ponad 700 lat nierozerwalnie związanej z funkcjonowaniem państwa polskiego. Z dziejów kopalni, jak z kroniki, wyczytać można zmiany, jakie dokonywały się w Polsce na przestrzeni wieków. - Nasz kraj rozwijał się dzięki żupom krakowskim i wydobywanej tu soli. Dzięki niej królestwo się rozwijało. To sól pomogła zbudować Wawel - przypomina Damian Konieczny, prezes Zarządu Kopalni Soli "Wieliczka" Trasy Turystycznej.
Dawni górnicy byli prostymi ludźmi. Zajmowali się uprawą roli, a do podziemi schodzili, by wydobywać sól potrzebną do konserwacji żywności. - Często ludzie pytają, skąd pod ziemią wzięło się tradycyjne pozdrowienie "Szczęść Boże". Ono zostało przeniesione z pól uprawnych. Rolnicy, którzy stawali się górnikami, w ten sposób witali się, pozdrawiali, a jednocześnie prosili Najwyższego o opiekę w czasie niebezpiecznej pracy - wyjaśnia D. Konieczny. Zwyczaj ten przetrwał w wielickiej kopalni do dziś.
Ciężka, niebezpieczna praca, bez dostępu do tlenu, powietrza, bez światła, w nieustannym zagrożeniu życia i zdrowia, sprawiała, że wieliccy górnicy tworzyli pod ziemią miejsca, w których mogli powierzać się Bożej opiece. Do dzisiaj w kopalni przetrwało, w lepszym lub gorszym stanie, kilkadziesiąt miejsc i obiektów sakralnych - czasem jest to prosty krzyż, czasem w pełni wyposażona kaplica. Wykute w soli lub wyrzeźbione w drewnie stanowią świadectwo religijności kolejnych pokoleń górników.
Koncert na zakończenie obchodów jubileuszu odbędzie się w położonej 125 m pod ziemią komorze Warszawa. Obecny nuncjusz apostolski w naszym kraju abp Salvatore Pennacchio jest pierwszym nuncjuszem w historii, który przekroczył progi wielickiej kopalni i nosi tytuł jej ambasadora. To on wybrał podziemną Wieliczkę na miejsce uroczystości.
W kopalni zabrzmią najpiękniejsze utwory Piotra Rubika. Artyście towarzyszyć będą soliści oraz Orkiestra Filharmonii Dolnośląskiej w Jeleniej Górze i Wrocławski Chór Akademicki. Koncertu wysłuchają władze państwowe, przedstawiciele polskiego Episkopatu oraz kard. Dominique Joseph Mamberti, prefekt Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej.
W niedzielę gość z Watykanu będzie przewodniczył Mszy św. w katedrze na Wawelu.
Stosunki dyplomatyczne między Polską a Stolicą Apostolską zostały wznowione w 1919 r., po ponad 120 latach przerwy. 30 marca Stolica Apostolska w sposób formalny uznała istnienie odrodzonego państwa polskiego, a 6 czerwca prałat Achille Ratti został mianowany nuncjuszem apostolskim w Polsce i podniesiony do godności arcybiskupa. 19 lipca złożył listy uwierzytelniające na ręce naczelnika państwa Józefa Piłsudskiego. Oznaczało to wznowienie pełnych relacji dyplomatycznych pomiędzy Rzecząpospolitą Polską a Stolicą Apostolską.
Odpowiedzią ze strony polskiej na mianowanie nuncjusza w Warszawie było mianowanie 1 lipca 1919 r. posłem nadzwyczajnym i ministrem pełnomocnym przy Stolicy Apostolskiej prof. Józefa Wierusza-Kowalskiego, wybitnego fizyka.
Więcej na ten temat w "Gościu Krakowskim" nr 47/2019 na 24 listopada.