W ostatni piątek listopada została zainstalowana panorama (mierząca 11 m szerokości i 8 m wysokości), która jest tłem szopki bożonarodzeniowej. W kościele jest już także podest zajmujący ok. 30 mkw.

- Zamontowanie w bazylice tych elementów nie oznacza początku prac nad szopką. Przygotowania zaczęły się z początkiem listopada, ponieważ planowane są kolejne zmiany w dekoracji. Na razie jednak nie chcemy ich zdradzać, liczmy na spostrzegawczość odwiedzających nas osób - mówi o. Tarsycjusz Bukowski OFM, rzecznik sanktuarium pasyjno-maryjnego w Kalwarii Zebrzydowskiej.

Jak co roku, nie zabraknie także nowych figur - zawsze jest ich ok. 150, w tym 50 ruchomych. Szopka będzie wspólnym dziełem trzech zakonników - br. Zacheusza Rąpały, br. Eligiusza Gelmudy OFM i o. Kasjana Sadowskiego OFM. By nie zakłócać nabożeństw i nie przeszkadzać modlącym się wiernym, pracują oni teraz nocami, po zamknięciu bazyliki. Jak tłumaczą, w szopce nie chodzi tylko o fotograficzne odtworzenie Jerozolimy, ale o ujednolicenie krajobrazu tak, by wprowadzać wiernych w tajemnicę narodzenia Syna Bożego w zwykłej rzeczywistości.

  Tak wyglądała szopka przygotowana na Boże Narodzenie 2018 roku. Co zmieni się w niej w tym roku? Przekonamy się już w Wigilię. Monika Łącka /Foto Gość

- Jezus rodzi się pomiędzy ludzkimi sprawami, ich zawodami i krzątaniną. Słowo staje się ciałem w najmniej oczekiwanych przez nas momentach i w miejscu, którego nie uznajemy za atrakcyjne i wygodne. Chcemy więc plastycznie opowiedzieć Ewangelię, która jest Dobrą Nowiną dla wszystkich - przekonuje o. Tarsycjusz.

Inauguracja szopki odbywa się zawsze tuż przed Pasterką. Przy wygaszonym świetle w bazylice celebrans (kustosz sanktuarium o. Konrad Cholewa OFM) uroczyście wnosi figurę Dzieciątka Jezus. Po dojściu do szopki rozpoczyna się śpiew fragmentu tekstu z Martyrologium Kościoła Rzymskiego, mówiącego o czasie i miejscu narodzenia Jezusa Chrystusa. Następnie kapłan składa figurę w żłobie, szopka rozbłyska i rozpoczyna się śpiew kolędy "Wśród nocnej ciszy".