Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Krakowski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Patronaty
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O Diecezji
    • KURIA
    • BISKUPI
    • HISTORIA DIECEZJI
    • PARAFIE

Najnowsze Wydania

  • GN 39/2025
    GN 39/2025 Dokument:(9433147,Ludzkość na dnie)
  • GN 38/2025
    GN 38/2025 Dokument:(9425048,Prawdy nie znajdziesz w świecie)
  • GN 37/2025
    GN 37/2025 Dokument:(9415138,Czy ból trzeba kochać?)
  • GN 36/2025
    GN 36/2025 Dokument:(9406888,Szczęście w nieszczęściu)
  • Historia Kościoła (11) 05/2025
    Historia Kościoła (11) 05/2025 Dokument:(9398688,„Przebaczamy i prosimy o przebaczenie”. Wyjście przed szereg czy uzdrawianie pamięci?)
krakow.gosc.pl → Wiadomości z archidiecezji krakowskiej → Najlepsze karpie sprzedają w Staniątkach

Najlepsze karpie sprzedają w Staniątkach przejdź do galerii

Karpie ze stawów w klasztornym ogrodzie, upieczone przez siostry i ręcznie ozdabiane pierniczki, miody, świąteczne ciasta i przetwory można kupić u sióstr benedyktynek w Staniątkach, a przy okazji - wesprzeć 800-letnie opactwo.

 
Matka Stefania z osiołkiem Michasiem. Magdalena Dobrzyniak /Foto Gość
⏮ ⏪
⏩ ⏭

Staniąteckie karpie są słynne na całą Polskę. W grudniu telefony do opactwa się urywają. Ludzie przyjeżdżają z Krakowa, z Warszawy, ryby trafiają też do zgromadzeń zakonnych. Pracy przy tym mnóstwo, ale mniszki szukają w niej Pana Boga. - Nieważne, czy zamiatam, czy sprzedaję, czy piszę książki. U Niego wszystko się liczy - twierdzi staniątecka ksieni matka Stefania Polkowska.

W korytarzach starego klasztoru unosi się korzenny zapach. Siostra Julia, Ślązaczka, wyjmuje z pieca pachnące piernikowe Mikołaje w dwóch wersjach - z torbą prezentów i z pastorałem biskupim. Są też mniejsze ciasteczka. Wszystkie będą ozdobione lukrem, do którego dodawana jest odrobina białka z jaj znoszonych przez biegające po benedyktyńskim podwórku kury.

Półki sklepiku przy furcie uginają się od słoików wypełnionych specjałami wymyślonymi przez siostry. Receptury powideł z zielonych pomidorów, konfitury z pigwy czy cynamonowej niespodzianki są pilnie strzeżone. - Ja nie gotuję, ale cynamonowa niespodzianka to mój autorski pomysł. Miałyśmy kiedyś nadmiar czerwonych pomidorów i trochę eksperymentowałam. Ale efekt jest niezły - zachwala matka Stefania. Opiera się namowom, by zdradzić skład niezwykłych powideł.

Z kuchni wychodzimy na podwórko. Przybiegają Michaś i Barcik, dwa osiołki. Młodszy zaczepia starszego, starszy tuli się czule do matki Stefanii. - Trzeba uważać, bo podskubują fraki - śmieje się mniszka, wyraźnie uszczęśliwiona. Cale towarzystwo obszczekuje Reksio. Jego siostra Pika trzyma się w bezpiecznej odległości, bo rozbrykany Barcik kopnął ją kiedyś i od tego czasu czuje przed nim respekt. Psina daje się w końcu namówić na spacer do rozległego ogrodu sióstr. - Tak odpoczywam. Zwierzaki mnie odprężają - wyznaje ksieni. Odpręża też jesienny ogród, cichy i pusty o tej porze roku.

Ale prawdziwą siłę i odpoczynek daje Bóg. - Wróciłam kiedyś ze zjazdu przełożonych, weszłam do opactwa i poczułam, jakby oblała mnie łaska Boża, dosłownie moc z góry. Ja nigdy nie szukałam objawień, jestem realistką i mocno stąpam po ziemi. A jednak Pan Bóg dał mi takie doświadczenie. Jakby chciał mi powiedzieć, że jest ze mną - opowiada matka Polkowska.

- Przy stole wigilijnym pamiętamy o ludziach, którzy nas odwiedzają, o tych, którzy kupili u nas ryby, ciasta świąteczne, przetwory. Tworzymy wspólnotę, są wtedy z nami - przekonuje gospodyni Staniątek.

Świąteczne produkty kupimy w opactwie. Szczegółowe informacje można uzyskać na furcie i pod numerem telefonu: (12) 281 80 58.

Najlepsze karpie sprzedają w Staniątkach S. Benedykta (z lewej) i s. Julia z kolejną partią świątecznych pierniczków. Magdalena Dobrzyniak /Foto Gość
« ‹ 1 › »
Opactwo mniszek benedyktynek w Staniątkach

Foto Gość DODANE 05.12.2019 AKTUALIZACJA 31.03.2020

Opactwo mniszek benedyktynek w Staniątkach

U sióstr można kupić miody z ogrodowej pasieki i świąteczne ciasta. 800-letnie opactwo znane jest m.in. z karpi sprzedawanych przed Bożym Narodzeniem.  
oceń artykuł Pobieranie..

Magdalena  Dobrzyniak Magdalena Dobrzyniak

|

GOSC.PL

publikacja 05.12.2019 09:45

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • ADWENT
  • OPACTWO BENEDYKTYNEK W STANIĄTKACH
  • ŻYCIE ZAKONNE

Polecane w subskrypcji

  • Polska zablokowała chiński jedwabny szlak. Zamknięcie granicy z Białorusią musiało wywołać reakcję Pekinu
    • Świat
    • Maciej Legutko
    Polska zablokowała chiński jedwabny szlak. Zamknięcie granicy z Białorusią musiało wywołać reakcję Pekinu
  • „Ja jestem Niepokalaną Czystością”. Litmanowa - karpackie Lourdes
    • Kościół
    • Agata Puścikowska
    „Ja jestem Niepokalaną Czystością”. Litmanowa - karpackie Lourdes
  • Co jest w modlitwie różańcowej takiego, że Maryja tak usilnie ją ludziom zaleca?
    • Kościół
    • Franciszek Kucharczak
    Co jest w modlitwie różańcowej takiego, że Maryja tak usilnie ją ludziom zaleca?
  • Byli najbliżej. Pomoc Caritas rok po powodzi
    • Polska
    • Maciej Rajfur
    Byli najbliżej. Pomoc Caritas rok po powodzi
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
    •  
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X