We wszystkich świątyniach krakowskich można oglądać szopki bożonarodzeniowe. Nie wszystkie z nich są jednak powszechnie znane.
Niektórzy z krakowian wciąż kultywują w okresie świąt Bożego Narodzenia tradycję odwiedzin kościołów, gdzie wystawiono szopki. Niektóre z nich, np. ruchoma szopka u bernardynów, są dobrze znane. Jednak te w innych miejscach są również godne uwagi.
W kościele św. Marka (ul. św. Marka 10) szopka jest wprawdzie skromna, ale pięknie zaaranżowana przed jednym z ołtarzy bocznych, gdzie stoją figury aniołów ze złoconymi skrzydłami. Kilkaset metrów dalej, w reformackim kościele św. Kazimierza Królewicza (ul. Reformacka 4), szopka jest już bardziej okazała, ma kilkanaście figur.
Konstrukcja w kościele zmartwychwstańców (ul. Łobzowska 10) jest skromna, podobnie jak sama świątynia, którą jednak warto odwiedzić. Zbudowana pod koniec XIX w. w murach dawnej garbarni ma we wnętrzu m.in. charakterystyczną dla bazylik wczesnochrześcijańskich, w Polsce jednak rzadką, belkę łączącą dwa ołtarze boczne i oddzielającą prezbiterium od reszty nawy kościoła. W świątyni tej pochowany jest sługa Boży o. Paweł Smolikowski (1849-1926). W sąsiadującym z nią klasztorze mieszkał inny wybitny członek tego zakonu - o. Stefan Pawlicki (1839-1916).
Przy tej samej ul. Łobzowskiej, pod numerem 40, znajduje się kościół karmelitanek bosych, wybudowany w latach 1903-1905 według projektu znanych architektów - Tadeusza Stryjeńskiego i Franciszka Mączyńskiego. Znajdująca się tam szopka została ustawiona na tle panoramy Jerozolimy. Podobnie jest w kościele karmelitów na Piasku przy ul. Karmelickiej 19.
Szopka w kościele św. Szczepana (ul. Sienkiewicza 19) została usytuowana, co nieczęste, na stopniach przed ołtarzem głównym.
Warto też zobaczyć szopki w kościele wizytek przy ul. Krowoderskiej 16 i u franciszkanów (ul. Franciszkańska).