Proszę Mistrza, by to On działał

– Człowiek nie staje się bezdomny z chwili na chwilę. Musi zaistnieć cały splot okoliczności – przekonuje Maria Maciaszek, krakowska lekarka od kilkunastu lat pomagająca tym, których świat odrzuca.

Monika Łącka

|

Gość Krakowski 6/2020

dodane 06.02.2020 00:00
0

Już będąc na studiach, chciała robić coś więcej, niż wymaga tego praktyka lekarska. – Każdy z nas powinien podjąć działalność wolontaryjną. Po co? By dawać siebie i swój czas innym, nie wiedząc, jakie to przyniesie owoce. To zmienia sposób patrzenia na życie – przekonuje.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy