Emerytowany metropolita krakowski przewodniczył Mszy św., która w Środę Popielcową została odprawiona w katedrze na Wawelu.
W homilii kard. Dziwisz przypomniał, że Bóg litujący się na widok niedoli człowieka mówi dziś do nas: "Nawróćcie się do mnie całym swym sercem, przez post, płacz i lament. Rozdzierajcie jednak wasze serca a nie szaty".
- Nie chodzi więc o zewnętrzne spektakularne gesty, ale o głęboką wewnętrzną przemianę. Bogu zależy też na tym, by Jego wołanie dotarło do naszej świadomości, byśmy nawracali się i podtrzymywali Jego wspólnotę. Słuchamy tych Bożych słów, myśląc o osobistych, ale i zbiorowych potrzebach, również o słabościach i niewiernościach. Jako wspólnota Kościoła, tak często krytykowana, czujemy potrzebę powrotu do źródła, do Ewangelii, do prawdziwej miłości Boga i bliźniego - przekonywał kard. Dziwisz.
Zauważył również, że Jezus zwraca dziś uwagę na trzy sprawy przydatne na wielkopostnej drodze nawrócenia. Pierwsza z nich do jałmużna. - Pod tym słowem kryje się to wszystko, co powinniśmy dawać naszym bliźnim, czym powinniśmy się z nimi dzielić. I nie chodzi tylko o dobra materialne, ale i o dobre uczynki względem duszy. Niewiele mając, zawsze możemy obdarzyć bliźniego uśmiechem, spojrzeniem, dobrym słowem, współczuciem, poświęconym czasem - tłumaczył metropolita senior.
Drugą sprawą jest modlitwa, czyli odpowiedź naszego serca, które spotyka się z nieskończoną Miłością. - Pomyślmy, jak najbliższe tygodnie możemy wzbogacić lekturą Pisma Świętego, medytacją, adoracją, uczestnictwem w wielkopostnych nabożeństwach, a zwłaszcza w Eucharystii, nie tylko niedzielnej - zachęcał kardynał.
Trzecią sprawą jest post. - Nie chodzi tylko o umiar w jedzeniu i piciu, ale także o rezygnację lub ograniczenie korzystania z innych dóbr lub treści mniej potrzebnych lub niepotrzebnych. Uczciwy rachunek sumienia wskaże nam, jakie obszary naszego życia wymagają uporządkowania, uzdrowienia, by odzyskać duchową wolność i większą gotowość służenia Bogu i ludziom - tłumaczył kard. Dziwisz.
Zwrócił też uwagę na to, iż w Wielki Post 2020 r. wchodzimy ze świadomością, że Kościół w Polsce, również Kościół Krakowski, przeżywa niełatwy czas. - Doświadczamy różnych trudności i słabości, jesteśmy pod pręgierzem krytyki, sprawiedliwej i niesprawiedliwej. W związku z tym u niektórych naszych braci i sióstr może słabnąć wiara, zaufanie do Kościoła i poczucie przynależności do niego. Kościół nie jest jednak dziełem ludzkim. Kościół jest darem Chrystusa - naszego ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Pana. Jest darem dla wszystkich. Łączy się z tym nasza odpowiedzialność za Kościół. Wspierajmy go w tym Wielkim Poście szczególną modlitwą i naszą osobistą postawą, by jawił się jako wiarygodna wspólnota uczennic i uczniów Chrystusa, Zbawiciela świata - apelował emerytowany metropolita krakowski.
Przypomniał także, że za kilka miesięcy będziemy przeżywać 100. rocznicę urodzin Karola Wojtyły. - Jana Pawła II nie omijały trudne doświadczenia, zarówno w Krakowie, jak i od dnia, w którym Chrystus obarczył go pasterską odpowiedzialnością za cały Kościół. Święty Papież stawiał czoło problemom Kościoła, a trudne sprawy Kościoła, których nigdy nie brakowało, jeszcze bardziej budziły w nim miłość do Kościoła takiego, jakim jest. Nie Kościoła idealnego, bo takiego nie ma. Niech więc nam przyświeca postać i przykład Jana Pawła Wielkiego - podkreślił kard. Dziwisz.
Katedra na Wawelu była pierwszym z kościołów stacyjnych, do których przez cały Wielki Post będą pielgrzymować wierni naszej diecezji.