W związku z epidemią koronawirusa abp Marek Jędraszewski nagrał dla mieszkańców archidiecezji krakowskiej specjalne przesłanie.

- Zdajemy sobie sprawę z tego, jak ważna jest postawa odpowiedzialności, roztropności, niewpadania w panikę i przyjmowania tych zarządzeń, które stoją na straży dobra społecznego - zauważa abp Marek Jędraszewski.

Solidaryzując się z chorymi, osobami objętymi kwarantanną oraz wszystkimi, których dotknęło zagrożenie, wyraża też wdzięczność wobec służb medycznych i władz państwowych oraz samorządowych, które walczą z chorobą. Zachęca także do wzmożonej modlitwy i spojrzenia na niepokojące wydarzenia w kategoriach wiary.

- Wraz z tą solidarnością płynie nasza żarliwa modlitwa o to, aby Pan Bóg w swoim miłosierdziu i w swojej opatrzności ochronił nas przed nieszczęściami, jakie z tą pandemią mogą się łączyć - mówi i dodaje, że postawa Kościoła jest taka sama od początków chrześcijaństwa. - Kościół zawsze był z biednymi, chorymi i szedł im na ratunek niosąc pociechę, zwłaszcza duchową - podkreśla metropolita.

Przypomniał również epidemię cholery, która wybuchła w Krakowie w latach 80. XV w., oraz postać św. Szymona z Lipnicy. - Szymon i jego współbracia bernardyni szli z pociechą do chorych zdając sobie z sprawę, że narażają swoje życie i zdrowie, a z drugiej strony będąc głęboko przekonanymi o tym, że z tą pomocą duchową iść po prostu muszą. Św. Szymon stał się ofiarą cholery - zaraził się i umarł 18 lipca 1482 r. Umierał spokojnie ze wzrokiem utkwionym w krzyż Pana naszego Jezusa Chrystusa. Kroniki z tamtego czasu mówią o licznych uzdrowieniach za jego przyczyną - wskazuje metropolita i zachęca - nawiązując do tradycji Kościoła - by w tym trudnym czasie, jaki w tym roku towarzyszy Wielkiemu Postowi, podjąć wzmożoną modlitwe.

Arcybiskup potwierdza też zalecenia Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski, zgodnie z którymi osoby z różnych przyczyn uważające, że nie mogą wziąć udziału we Mszach św. niedzielnych są z tego obowiązku zwolnione do 29 marca.

- Niemniej jednak bardzo proszę, by w niedzielę korzystać z transmisji Mszy św. telewizyjnych, radiowych, internetowych; żeby w domach przeżywać niedzielę jako dzień Pański, jako dzień przypominający o zwycięstwie Chrystusa nad grzechem, śmiercią i szatanem - apeluje i zachęca, aby po Mszach św. w całej diecezji śpiewano Suplikacje. Z kolei w domach rodziny mogą odmawiać wspólnie jedną dziesiątkę różańca prosząc Boga za przyczyną Maryi, aby wszystkie zagrożenia związane z pandemią koronawirusa oszczędziły nas, naszą ojczyznę, Europę i świat.

Co więcej, metropolita zwraca uwagę, żeby na niepokojące nas dziś wydarzenia spojrzeć w kategoriach wiary. – Co Pan Bóg chce nam powiedzieć przez to, co się dzieje? Do czego nas wzywa? Do jakiej refleksji nas pobudza, zwłaszcza jeśli chodzi o uświadomienie sobie świętości każdego życia, wartości zdrowia a także pokory – wynikającej z pewnej niemożności i bezradności wobec tego, co się dzieje? Czy te znaki czasu, ta choroba nie wzywają nas do głębokiej rewizji spojrzenia na nas, na nasze życie, by nasze drogi wyprostować i by stały się one drogami prawdziwie Bożymi? – zastanawia się abp Marek Jędraszewski i dodaje, że te refleksje są naszymi szczególnymi zadaniami na Wielki Post. W swojej dynamice modlitwy, pokuty, jałmużny może on więc przyczynić się do tego, abyśmy te znaki czasu nie pozostawiły nas obojętnymi, ślepymi i głuchymi, ale by sprawiły, że głos Pański w naszych sercach będzie rozbrzmiewał z jeszcze większą wyrazistością i mocą.