Duszpasterze młodzieży i sanktuarium św. Jana Pawła II zachęcają, by w maju podjąć sportowe wyzwanie.
Chodzi o to, by przez cały miesiąc biegać, jeździć na rowerze czy rolkach, albo chodzić (po górach lub z kijkami do nordic walking). Nie może to być przypadkowa aktywność polegająca na zliczaniu kilometrów pokonanych w ciągu dnia (np. w pracy), ale świadomie i dobrowolnie podjęte zobowiązanie, by w pocie czoła osiągnąć 100 kilometrów (lub wielokrotność tej liczby).
Akcji nieprzypadkowo towarzyszą słowa św. Jana Pawła II: "Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali. (...) Każdy z was znajduje też w życiu jakieś swoje Westerplatte. Jakiś wymiar zadań, które trzeba podjąć i wypełnić. Jakąś słuszną sprawę, o którą nie można nie walczyć. Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można się uchylić. Nie można zdezerterować". Ojcu Świętemu zależało, by młodzież nie siedziała w miejscu, ale by była aktywna na wielu płaszczyznach.
- Trud nie pójdzie na marne - każdy kilometr zostanie przekuty w złotówki, które przeznaczymy na szlachetny cel, czyli na wsparcie młodych osób niepełnosprawnych. O szczegółach opowiemy niebawem. Jedno jest pewne: młodzi chcą pomagać młodym - mówi ks. Marcin Filar, zastępca Duszpasterza Młodzieży Archidiecezji Krakowskiej. - Pomysł zrodził się po naradzie wszystkich duszpasterzy młodzieży naszej diecezji, opiekujących się różnymi wspólnotami, więc jest ponad wszelkimi podziałami, a wyzwanie może podjąć każdy, kto czuje się młody - dodaje.
Co ważne, są osoby, dla których pokonanie 100 km na rowerze to zadanie na jeden dzień. Dla innych będzie to np. oznaczało 5 wypraw po 20 km. I będzie to być może heroiczny wyczyn. Liczy się więc intencja w sercu i pragnienie, by zrobić coś dobrego.
- Wszystkie kilometry trzeba jednak udokumentować (robiąc zdjęcie zegarka liczącego dystans lub screen z aplikacji) i publikować je pod postami, które każdego dnia będą pojawiały się w facebookowej grupie "#wymagamODsiebie - 100km na urodziny JP2". I jeszcze jedno - jeśli komuś nie uda się pokonać 100 km w ciągu miesiąca, nie szkodzi - policzymy te, które się udało zaliczyć. Wierzymy w was! - zapewnia ks. Filar.
Po pierwszym dniu akcji do grupy wpisało się już 215 osób, które 1 maja wspólnymi siłami pokonały ok. 300 km!