Młodzież szyje je w ramach akcji #mimoDrzwiZamknietych.
Pomysł był prosty - duszpasterstwo we współpracy z sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie rozpoczęło akcję, w której młodzież miała uszyć maseczki dla siebie, swoich bliskich, a także dla tych, którzy sami dostępu do maseczek nie mają. Za główny materiał do szycia maseczek posłużyło 4,8 tys. koszulek ze Światowych Dni Młodzieży Kraków 2016 (które były nierozpakowane). Zostały one rozwiezione do 10 punktów w diecezji (poza Krakowem), by powstało z nich 25 tys. maseczek. Dodatkowy materiał, na 4 tys. maseczek, przekazali też nadzwyczajni szafarze Komunii Świętej.
- Młodzi siedząc w domach, potrzebowali konkretu do działania - nie dla siebie, ale dla innych, z którymi niekoniecznie mogą się spotkać. Ponieważ Światowe Dni Młodzieży są spotkaniem wyjątkowym, pomyśleliśmy, że te koszulki (które dostały nowe, wymuszone chwilą zastosowanie) pomogą w budowaniu jedności i wspólnoty. Punkty wyznaczone w dziesięciu miejscach diecezji mają umożliwić zaangażowanie i uszycie maseczek nie tylko tym, którzy są blisko Krakowa - tłumaczy ks. Sebastian Kowalczyk, diecezjalny duszpasterz młodzieży.
W akcję, która ruszyła w sobotę 18 kwietnia, zaangażować mógł się każdy, kto zgłosił się przez formularz na stronie Duszpasterstwa Młodzieży Archidiecezji Krakowskiej. Wszyscy chętni dostali też informację o najbliższym punkcie odbioru koszulek oraz gumek (zorganizowali je dekanalni duszpasterze młodzieży), a także komplet materiałów i instrukcję szycia maseczek.
Dziś czas na pierwsze podsumowanie, z którego wynika, że w 8 punktach uszytych zostało już 15,3 tys. maseczek.
W Krzeszowicach powstało ich 700. Zostały przekazane Fundacji im. Brata Alberta oraz górnikom z kopalni wapienia w Czatkowicach. W Trzebini na liczniku widać liczbę 900. Maseczki przekazano do domu pomocy społecznej. W Nowym Targu 2000 maseczek przekazano do Fundacji Adama Worwy oraz pracownikom Szkoły Podstawowej nr 11. Bolechowice mają już na koncie 2500 maseczek przekazanych do domu pomocy społecznej oraz wysłanych na misje, a Rabka-Zdrój - 1400 maseczek podarowanych do domu pomocy społecznej oraz do kuchni dla ubogich. Z kolei młodzi z Dziekanowic uszyli 3800 maseczek, które dali służbom mundurowym z Dobczyc i bezdomnym z Krakowa, a część wysłali do Włoch. W Stumianach i Przytkowicach powstało zaś po 2000 maseczek. Wszystkie trafiły do mieszkańców parafii.
- To nie wszystko, bo wciąż jeszcze spływają dane z Szaflar, Myślenic i Krakowa - dodaje ks. Kowalczyk.