Papież senior napisał list z okazji 100. rocznicy urodzin Karola Wojtyły.
„Prawdą jest, że w Janie Pawle II uwidoczniły się nam wszystkim moc i dobroć Boga. W czasie, kiedy Kościół na nowo cierpi z powodu naporu zła, jest on dla nas oznaką nadziei i otuchy” – napisał Benedykt XVI, zastanawiając się nad wielkością swojego poprzednika.
Zwrócił też uwagę na odnowicielski charakter pontyfikatu Jana Pawła II, muszącego się zmierzyć z pojawiającymi się po zakończeniu Soboru Watykańskiego II „coraz trudniejszymi problemami, które na koniec postawiły pod znakiem zapytania sam Kościół”.
„Tak więc na nowego papieża czekało w istocie zadanie po ludzku niemal niewykonalne. Już na pierwszy rzut oka okazało się jednak, że Jan Paweł II budził nowe zachwycenie się Chrystusem i Jego Kościołem. Najpierw jego słowa na rozpoczęcie pontyfikatu, zawołanie: »Nie lękajcie się! Otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi!«.
Ten ton charakteryzował zresztą cały jego pontyfikat i uczynił go wyzwalającym odnowicielem Kościoła. Stało się tak dlatego, że nowy papież pochodził z kraju, w którym recepcja soboru była pozytywna. Decydujące było nie powątpiewanie we wszystko, lecz radosna odnowa wszystkiego” – napisał papież senior.
Uznał też, że „właściwym centrum”, z którego perspektywy należy odczytywać przesłanie zawarte w różnych tekstach swojego poprzednika, jest Boże miłosierdzie.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się