- Kościół to dom z szeroko otwartymi drzwiami dla wszystkich. Dla każdego znajdzie się miejsce na uczcie z Jezusem - mówił bp Damian Muskus.
W bazylice Matki Bożej Anielskiej w Kalwarii Zebrzydowskiej święcenia kapłańskie w rąk bp. Damiana Muskusa OFM przyjął diakon Pio Paweł Trzeciak. Bracia Eliasz Paweł Kucharski, Tomasz Damian Kaczmarczyk, Leonard Petro Szewczuk, Filip Mateusz Czub i Celestyn Bartosz Cebula otrzymali święcenia diakonatu.
W homilii bp Muskus nawiązał do postaci św. Franciszka z Asyżu, który został wezwany przez Jezusa do odbudowy Kościoła. Podkreślał, że jego duchowi synowie nie mogą tego głosu w sobie zagłuszać.
- Kościół dziś pełen jest zmęczonych apostołów, rozgoryczonych świadków, zniechęconych uczniów. Ujawniane raz po raz zło, które się w nim dokonuje, budzi zrozumiały wstyd, często poczucie bezsilności. W niełatwych czasach stajecie się urzędową twarzą Kościoła - mówił do święconych braci, precyzując, że nie chodzi o to, iż w mediach mówi się źle o Kościele i wypomina się to, co w nim grzeszne i niegodne, ale o to, że zło realnie się w nim dokonało. - Nie mówię tego po to, by zepsuć wam święto. Mówię po to, by was i siebie zapalić do podjęcia dzieła przemiany tego trudnego czasu Kościoła - zastrzegł.
"Franciszku, idź i odbuduj Mój Kościół" - usłyszał kiedyś Biedaczyna z Asyżu. Jak podkreślał hierarcha, słowa te muszą dotknąć każdego. - Odbuduj Mój Kościół radykalną przemianą swojego życia; odbuduj Mój Kościół umiłowaniem Ewangelii i życiem według jej zasad; odbuduj Mój Kościół, troszcząc się o głodnych i biednych, ale także o tych, którzy wszystko mają poza bogactwem ducha; odbuduj Mój Kościół, troszcząc się o tych, którzy doznali krzywdy, i o tych, którzy z niepokojem patrzą w przyszłość; odbuduj Mój Kościół, stając się jak Franciszek: miłośnikiem wszelkiego stworzenia i radosnym głosicielem Dobrej Nowiny - wzywał bp Muskus.
Duchowny wskazywał, że nowi diakoni i kapłani są posłani przede wszystkim "do tych, którzy źle się mają". - A tych i w Kościele, i świecie dzisiaj nie brakuje - zauważył. - Wasza gorliwość duszpasterska ma być zorientowana na wątpiących, zrozpaczonych, błądzących i mocujących się ze swoją słabością. Pewnie, że przyjemniej i wygodniej jest urządzić się wśród 99 wiernych owiec niż iść za tą jedną, która opuściła stado. Jednak nie do wygody zostaliście powołani, ale do nieustannej czujności i otwarcia na to, co nieznane - nauczał kaznodzieja.
Krakowski biskup pomocniczy przestrzegał przed potępianiem ludzi z powodu ich innego stylu życia, upadków i własnych dróg szukania szczęścia. - Kościół to dom z szeroko otwartymi drzwiami dla wszystkich. Dla każdego znajdzie się miejsce na uczcie z Jezusem - mówił. - Idźcie więc i zapraszajcie na tę ucztę! Zapraszajcie nie własnymi słowami, ale życiem przenikniętym Dobrą Nowiną. Idźcie i mówcie o nieskończonym miłosierdziu Pana - zachęcał.
Homilia bp. Damiana Muskusa: