- To decyzja konieczna i jedyna możliwa - przekonuje o. Piotr Ciuba OP, przeor klasztoru dominikanów w Krakowie.
Co roku z dominikanami pielgrzymują pątnicy z całej Polski. Tegoroczna pielgrzymka nie odbędzie się z powodu epidemii koronawirusa. Jak wyjaśnia o. Ciuba, zważywszy na realia organizacyjne pielgrzymki (m.in. duża część noclegów na kwaterach prywatnych, w szkołach i budynkach użyteczności publicznej), spełnienie wszystkich wymagań formalnych związanych z jej organizacją wydaje się nieosiągalne. "Przede wszystkim jednak nie chcemy narażać na szwank waszego zdrowia i życia" - pisze w przesłaniu skierowanym do dominikańskich pielgrzymów.
"Zdajemy sobie sprawę, że dla wielu z was jest to smutna wiadomość, bo z Pielgrzymką Dominikańską byliście związani przez wiele lat, nawet od początków jej istnienia. Prosimy jednak, byście przyjęli naszą decyzję w zaufaniu" - apeluje przeor.
Podkreśla, że również dla dominikanów decyzja o rezygnacji z tegorocznego pielgrzymowania jest bardzo trudna. - Biorąc pod uwagę charakter Pielgrzymki Dominikańskiej i obecną sytuację epidemii, jest to decyzja konieczna i jedyna możliwa - stwierdza.
W ubiegłym roku dominikanie szli na Jasną Górę pod hasłem: "Wytrwajcie w miłości mojej". "Dziś chcemy powrócić do tych słów Jezusa, które nie tylko wzywają nas do przyjęcia określonej postawy czy do jakiegoś działania, ale przede wszystkim są objawieniem miłości Boga, tego, że On pierwszy nas ukochał i nic od tej miłości nie zdoła nas odłączyć" - pisze o. Ciuba.
Dominikańska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę wyruszyła po raz pierwszy w 1993 roku. Wcześniej, jako słynna grupa Dziewiątka, organizowana przez Duszpasterstwo Akademickie "Beczka", była częścią Pielgrzymki Krakowskiej. Dziewiątka przyciągała tak wielką liczbę pielgrzymów z całej Polski, że konieczne stało się utworzenie osobnej pielgrzymki.