Metropolita krakowski odprawił dziś polową Mszę św. dla uczestników III Światowego Zjazdu Górali. Uroczystości odbywały się w 100. rocznicę powrotu Spisza, Orawy i Śląska Cieszyńskiego do Polski.
Przed Mszą św. zapalono góralską watrę. - Łączy nas Pan Bóg. Zawsze wtedy, gdy Bóg jest na pierwszym miejscu, wszystko inne zaczyna się właściwie porządkować. Jeśli w Bogu wszyscy uznajemy naszego Ojca, to rozumiemy, że jesteśmy Jego dziećmi, a dla siebie braćmi i siostrami - powiedział abp Marek Jędraszewski w spiskiej Niedzicy.
Przypomniał także posłannictwo duchowe św. Jana Pawła II Wielkiego, wywodzącego się ze Spisza ks. Józefa Stanka, zamordowanego w 1944 r. przez Niemców w Warszawie, oraz sługi Bożego Janosa Esterházego (1901-1957). Ten ostatni pochodził z Górnych Węgier. Po rozbiorze Węgier w rezultacie traktatu w Trianon (1920), ten teren - zamieszkiwany w większości przez Słowaków - wszedł w skład państwa czechosłowackiego. Esterházy pozostał tam, by bronić praw Węgrów. Po wojnie był więziony przez Sowietów oraz słowackich i czeskich komunistów. Zmarł w więzieniu w czeskim Mirovie. - Świadek wiary. Świadek Chrystusa. Świadek tych ziem, które za wszelką cenę muszą dążyć do jedności budowanej na fundamencie Boga - Stwórcy tego cudownego, pięknego świata i na fundamencie Chrystusa, który nas z Bogiem pojednał i z którym nasz los jest złączony - powiedział metropolita krakowski o słudze Bożym.
Na koniec przedstawił duchowe znaczenie góralskiego spotkania na Spiszu. - O pogłębienie braterstwa między nami, budowanego na tym fundamencie, jakim jest Chrystus prowadzący nas do Ojca, prosimy Boga dziś w tym pięknym krajobrazie Spiszu, zapatrzeni w nasze góry. Rozumiemy naszą historię, niekiedy trudną, jesteśmy dumni z naszej tożsamości i przekonania, że od naszej postawy dziś i jutro będzie zależał los Bożych dzieci tu mieszkających. Los Bożych dzieci, odkrywających swoje dziecięctwo w świętym, katolickim i apostolskim Kościele. Dzieci Bożych, które tak dobrze czują się tutaj, bo wiedzą: to jest Polska - powiedział arcybiskup.
Składka zebrana podczas Mszy św. zostanie przekazana na rzecz poszkodowanych w wyniku zalań i podtopień po ostatnich ulewach, które nawiedziły m.in. Małopolskę.