Działacz krakowskiej Solidarności, internowany w stanie wojennym, związany z Duszpasterstwem Ludzi Pracy przy parafii św. Józefa w Podgórzu, zmarł 6 lipca w wieku 69 lat. Jego pogrzeb rozpocznie się w poniedziałek 13 lipca o godz. 13.40 na cmentarzu w krakowskim Grębałowie.
Zbigniew Kruk-Strzeboński (przed zmianą nazwiska w 1993 r. - Zbigniew Hobrzyk), urodził się 22 lutego 1951 r. w Krakowie. Po ukończeniu Technikum Mechanicznego nr 2, pracował w latach 1972-1981 w Biurze Projektów Przemysłu Skórzanego Biproskór. Po 1977 r. nawiązał kontakty wpierw ze Studenckim Komitetem Solidarności, potem zaś - w 1979 r. - z Konfederacją Polski Niepodległej. Jesienią 1980 r. zaangażował się w działalność powstającej Solidarności. W 1981 r. został pracownikiem małopolskiego Zarządu Regionu tej organizacji związkowej. 17 maja 1981 r. wziął udział w Białym Marszu zorganizowanym w Krakowie po zamachu na Jana Pawła II. Po wprowadzeniu stanu wojennego 13 grudnia 1981 r. kontynuował w podziemiu działalność związkową. Został aresztowany 28 grudnia i następnego dnia przewieziony do Ośrodka Odosobnienia w Załężu koło Rzeszowa. Został tam uznany za "ekstremistę" i odizolowany od innych internowanych. W lipcu 1982 r. trafił do Ośrodka Odosobnienia w Uhercach. Zwolniono go z internowania 23 lipca 1982 r. Po uwolnieniu nadal kontynuował działalność podziemną. Był wielokrotnie zwalniany z pracy.
W tym czasie jedną z jego najbardziej znanych inicjatyw był działający od końca 1982 do końca 1987 roku przy parafii św. Józefa w Krakowie-Podgórzu Zespół Apostolstwa Świeckich Kamieniołom - jedna z form działalności Duszpasterstwa Ludzi Pracy. W piwnicy przy plebanii, nazwanej "Kamieniołomem Jana Pawła II", organizowano m.in. wystawy i spektakle teatralne oraz spotkania samokształceniowe w ramach filii Chrześcijańskiego Uniwersytetu Robotniczego im. kard. Stefana Wyszyńskiego, których uczestnicy słuchali wykładów dotyczących najnowszej historii Polski oraz nauki społecznej Kościoła. W 2011 r. wrócił do idei rozważania w tym miejscu aktualnych spraw religijnych, kulturalnych, politycznych i społecznych, zakładając Klub "Kamieniołom".
Po 1989 r. imał się różnych prac, był m.in. pracownikiem administracji powstałego w 1990 r. dziennika „Czas Krakowski”. Od wielu lat ciężko chorował. W 2014 r. amputowano mu prawą nogę, co ograniczyło jego aktywność. Szybko jednak wrócił do działania w "Kamieniołomie". W 2015 r. w ramach organizowanej przez studentów akcji "Odmalujmy Polskę", studenci wolontariusze odnowili gruntownie także jego mieszkanie w krakowskim Kobierzynie. Akcja jest organizowana przez fundację o tej samej nazwie. Podczas jej kolejnych odsłon młodzież remontuje mieszkania dawnych działaczy Solidarności i opozycji antykomunistycznej z lat 70. i 80., żyjących teraz w niedostatku. Wyszukiwaniem osób, którym potrzebna jest pomoc, zajmują się krakowskie Stowarzyszenie Sieć Solidarności i Caritas.