Renesansowa brosza na Wawelu

W udostępnionych ponownie po kwarantannie komnatach monarszych na parterze Zamku Królewskiego na Wawelu można zobaczyć nowy nabytek zbiorów - złotą renesansową broszę francuską.

To arcydzieło  sztuki złotniczej, tym cenniejsze, że nie poddane późniejszym przeróbkom, zostało zakupione do zbiorów wawelskich na wiosnę bieżącego roku i teraz włączone do ekspozycji. Brosza przedstawiająca znany w sztuce motyw gwałtu na rzymskiej matronie Lukrecji dokonanego przez Tarkwiniusza, syna króla Tarkwiniusza Pysznego, została ok. 1550-1560 roku wykonana przy użyciu złota, srebra złoconego, pereł, rubinu i emalii. Niegdyś była prawdopodobnie ozdobą męskiego kapelusza, później zaś przerobiono ją na zapinkę.

Muzealnicy wawelscy Magdalena Piwocka i Dariusz Nowacki od dawna obserwowali ją na rynku antykwarycznym, gdyż bardzo dobrze pasowała do zbiorów Zamku Królewskiego. Jak ustalili w trakcie badań, brosza o podobnej tematyce znajdowała się wśród klejnotów króla Zygmunta Augusta. W spisie sporządzonym w 1576 r. przy okazji przyjazdu do Tykocina króla Stefana Batorego, następcy Zygmunta, figuruje m.in. zapis: "Medaglia na niey figura Violentiae muliebris". - Kto wie, czy taka brosza nie mogła być przywieziona do Krakowa przez króla Henryka Walezego, gdy w 1573 roku przyjechał z Francji, by objąć tron polski - zastanawia się Jarosław Kazubowski, historyk sztuki i publicysta.

Jeszcze jedną zbieżnością tematyki tej renesansowej broszy z historią Polski jest fakt, że wg przytoczonych przez muzealników ustaleń Ireneusza Lewandowskiego, motyw poddanej gwałtowi cnotliwej Lukrecji był obecny w edukacji polskiej epoki złotego wieku. Podstawą było dzieło Gajusza Waleriusza Maksymusa, późnorzymskiego poety rzymskiego z I w. po Chrystusie. Poświęcone mu wykłady prowadził m.in. na Uniwersytecie Krakowskim Paweł z Krosna (1470-1515). W zbiorach Biblioteki Jagiellońskiej zachowała się księga z biblioteki dziejopisa Jana Długosza z jego odręcznym dopiskiem dotyczącym Lukrecji.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..