Metropolita krakowski przewodniczył Mszy św. na wzgórzu wawelskim, a następnie odprowadził pielgrzymów na Rynek Główny. Zgodnie z tradycją, pożegnał ich przed bazyliką Mariacką.

W homilii na Wawelu abp Jędraszeski przyznał, że "czas tej pielgrzymki, czterdziestej już, jest czasem trudnym". Porównał ją do drogi, "którą Jezus pokonał wraz z Piotrem, Jakubem i Janem, zmierzając na szczyt Taboru".

- Celem tej pielgrzymki jest przemiana - podkreślał abp Jędraszewski, nawiązując do przypadającego w dniu rozpoczęcia 40. PPK święta Przemienienia Pańskiego. - Przemiana polegająca na tym, że jeszcze bardziej zjednoczycie się z Chrystusem - tłumaczył.

- Za kilka dni ujrzycie oblicze Czarnej Madonny w kaplicy jasnogórskiej. Ona wskazuje drogę, wskazuje na swojego Syna, uczy nas, dokąd zmierzać, by osiągnąć spełnienie całego naszego pielgrzymiego, życiowego trudu - dodał.

Ze względu na pandemię koronawirusa w 40. Pieszej Pielgrzymce Krakowskiej bierze udział mniej osób niż zazwyczaj - jest ich 1100 (idą w 9 wspólnotach). Do Częstochowy dotrą 11 sierpnia.