Z tej okazji odprawiona została Msza św. w katedrze wawelskiej, a na gmachu biblioteki przy ul. Rajskiej odsłonięto pamiątkową tablicę.
To jedna z kilkunastu tablic, które z inicjatywy Instytutu Pamięci Narodowej zawisły w całej Polsce w miejscach, gdzie 100 lat temu mieściły się komisje werbunkowe.
"W hołdzie ochotnikom z Krakowa i Małopolski, którzy w chwili śmiertelnego zagrożenia ojczyzny stanęli w szeregach Armii Ochotniczej do walki z najazdem bolszewickim" - napisano na tablicy.
- Wojna polsko-bolszewicka, Bitwa Warszawska i ochotniczy zaciąg, który przyniósł w skali ogólnopolskiej ok. 106 tysięcy osób wstępujących do Armii Ochotniczej, jest olbrzymim czynem - powiedział dr hab. Filip Musiał, dyrektor krakowskiego oddziału IPN.
- Gdybyśmy patrzyli na genezę II Rzeczypospolitej, to Bitwa Warszawska albo cała wojna polsko-bolszewicka jest tym elementem, który pozwalał nam się, jako wspólnocie narodowej, scementować - tłumaczył. Dodał, że "w sierpniu, który jest miesiącem polskich rocznic, nie możemy zapomnieć o tym, że podobne poczucie wspólnoty towarzyszyło nam trochę później - w 1980 roku, kiedy protestowaliśmy przeciwko komunizmowi".
Jak przypomniano na odsłoniętej 15 sierpnia tablicy, "z obszaru Okręgu Generalnego Kraków zgłosiło się 11 392 ochotników" do walki z bolszewikami. W gmachu, w którym dziś znajduje się Wojewódzka Biblioteka Publiczna, 100 lat temu mieścił się jeden z punktów werbunkowych.