Szyby skarbony zostały uszkodzone w nocy z 18 na 19 czerwca, podczas kolejnej próby włamania do niej.
Mężczyznę tłukącego młotkiem w szyby zauważył operator monitoringu straży miejskiej. Funkcjonariusze straży i policji zatrzymali sprawcę na gorącym uczynku - nie udało mu się ukraść pieniędzy. Postępowanie w sprawie prowadzi prokuratura. Sławomir B. przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia, ale nie złożył wniosku o dobrowolne poddanie się karze.
Nowe szyby do skarbony ufundował producent szkła przemysłowego. Koszty naprawy wyniosły 3 tys. zł.
- Przy okazji powrotu skarbony na rynek chcemy przestrzec amatorów szybkiego wzbogacenia się - próby rozbicia szyb pancernych będą bezskuteczne, a osoby, które podejmą takie próby, narażą się tylko na kłopoty karne - mówi Maciej Wilamowski, dyrektor biura Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa, dodając że naprawiony obiekt jest całodobowo monitorowany przez kamery.
W poprzednim roku z czterech skarbon Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa uzyskano kwotę ponad 110 tys. zł, przy czym ze skarbony ustawionej na Rynku Głównym - prawie 63 tys. zł.
Nieudane próby włamania do skarbonki na Rynku powtarzają się średnio co dwa lata, a jej dewastacje co kilka lat. W październiku 2019 r. grupa pijanych mężczyzn wywróciła skarbonkę, uszkadzając jej konstrukcję. 18 stycznia 2016 r. trzech mężczyzn usiłowało się do niej włamać, ale nie udało się im rozbić młotkiem pancernej szyby - wszyscy przyznali się do winy i dobrowolnie poddali się karze. Z kolei jesienią 2013 r. 26-letni mężczyzna kopnął w jedną ze szklanych ścian i rozbił ją. Został za to skazany na pół roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata.
Po raz pierwszy skarbonka na Rynku Głównym została ustawiona 18 grudnia 1978 r., w dniu powstania Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa. Jej projektantem jest krakowski architekt Jacek Piórecki.
Naprawiony obiekt jest całodobowo monitorowany przez kamery. Grzegorz Kozakiewicz